Według tybetańskich źródeł co najmniej dwóch mnichów odniosło rany, gdy policja otworzyła ogień, próbując rozproszyć ludzi otaczających płonącego Kelsanga Jeszego, który 23 grudnia dokonał samospalenia przed komisariatem przy klasztorze Njico w Dału (chiń. Daofu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJ