Choć Tybetańczycy żartują, że w fasadowej legislaturze i głównym organie Frontu Jedności delegaci robią tylko trzy rzeczy, w dodatku wyłącznie rękoma (witając się, klaszcząc i jednocześnie podnosząc je w czasie głosowań), tym razem wywołali gorącą dyskusję w internecie, gdy rządowe media opublikowały zdjęcia deputowanych w ubraniach obszytych futrem chronionych zwierząt – tygrysów, panter, rysiów i wydr.
CZYTAJ DALEJ