Dzigme Kjab, jeden z liderów protestów przeciwko konfiskatom ziemi w Thongkorze, w okręgu Dzoge (chiń. Ruoergai), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan, „zniknął” 13 kwietnia „po wizycie grupy urzędników”.
Według lokalnych źródeł „oficjele przyszyli do niego rano. Ludzie zaczęli go szukać wieczorem, ale zniknął bez śladu. Zabrali człowieka, nie powiadamiając nawet najbliższych krewnych”.
Trzydziestodziewięcioletni mężczyzna przechowywał dokumenty, poświadczające, że koczownicy byli właścicielami ziemi, którą przed pięciu laty władze sprzedały deweloperom. W styczniu zatrzymano go po symbolicznym proteście w Chengdu.
Lokalni aparatczycy twierdzą, że Dzigme Kjab „nie został zatrzymany i że nie wiedzą, co się z nim stało”.