Trzech duchownych – Czungie Dzinpę, Kelsanga i Dziamjanga – zabrano rano z targowiska w pobliżu świątyni. Po czwartego, Kelsanga Monlama, przyszli funkcjonariusze udający elektryków. „Wdarli się do jego pokoju, odebrali telefon, zakuli w kajdanki i zrobili rewizję”, mówi źródło Radia Wolna Azja (RFA).
CZYTAJ DALEJ