Według tybetańskich źródeł 15 sierpnia policja zatrzymała kolejną samotną demonstrantkę w miasteczku Meruma, w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Dwudziestotrzyletnia koczowniczka Okar Kji szła ulicą, wołając o wolność Tybetu i powrót Dalajlamy. „Krzyczała też, że chińskie represje przekroczyły granice wytrzymałości”.
Po kilku minutach została zatrzymana i wywieziona. Nie wiadomo, gdzie jest przetrzymywana. Ma czteroletniego syna.