Władze lokalne przejęły ziemie i wyburzyły kilkanaście domów należących do tybetańskich rodzin w rejonie Jangszo (chiń. Yangxiu), w okręgu Driru (chiń. Biru) prefektury Nagczu (chiń. Naqu), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
Według napływających z Tybetu szczątkowych informacji wywłaszczonym kazano zapłacić za rozbiórkę zrównanych z ziemią gospodarstw. Właścicieli domów dużych „poddano publicznej krytyce, radząc im postawić nowe zgodnie z obowiązującymi normami”.
Tereny, które należały do tybetańskich rodzin „od pokoleń”, mają według władz służyć „rozwojowi regionu”, co zdaniem mieszkańców oznacza „sprowadzenie kolejnych chińskich osadników”.