Według tybetańskich źródeł mężczyzna, który 8 grudnia podpalił się w Maczu (chiń. Maqu), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu, nazywał się Taszi Rabten, miał trzydzieści lat, żonę i troje dzieci.
Zginął na miejscu, wołając o długie życie i powrót do Tybetu Jego Świątobliwości Dalajlamy. Krewni zwrócili się do policji o wydanie zwłok.
Taszi Rabten był spokrewniony z dziewiętnastoletnią Cering Kji, która dokonała samospalenia w tym samym miejscu 3 marca 2012 roku.