Policja zatrzymała ponad czterdziestu Tybetańczyków, którzy 1 czerwca protestowali przeciwko planom pozbawienia ich wody w Bajanie (chiń. Hualong), w prefekturze Coszar (chiń. Haidong) prowincji Qinghai.
Władze okręgu – który formalnie należy do dwóch „mniejszości”: Tybetańczyków i Hui – planują zmienienie biegu rzeki i przekierowanie jej wód z tybetańskiej Szicy do muzułmańskiej wioski Tharga. Według lokalnych źródeł „konflikt gwałtownie się zaostrzył i urzędnicy ściągnęli na pomoc żołnierzy” paramilitarnej Ludowej Policji Zbrojnej. Doszło do starć, w których obrażenia odniosło „dwudziestu Tybetańczyków i dziesięciu funkcjonariuszy”.
Policja użyła gazu łzawiącego i zatrzymała dwóch sołtysów tybetańskiej osady. Następnego dnia „społeczność tybetańska wezwała do uczciwego rozwiązania sporu i zwolnienia jej przywódców”. Władze odpowiedziały jednak „represjami”, w ciągu dwóch dni zatrzymując ponad czterdzieści osób.
