Władze chińskie – które od kilku lat systematycznie utrudniają funkcjonowanie organizacjom pozarządowym, szczególnie podejrzliwie traktując grupy wspierane z zagranicy – zapowiedziały zamknięcie lhaskiej szkoły dla niewidomych i niedowidzących dzieci.
CZYTAJ DALEJSztab czerwonej gwardii, który mieścił się w budynku, będącym dziś hotelem związkowym, kazał stawić się przedstawicielowi lhaskiej szkoły średniej i szkoły pedagogicznej. Pierwszą reprezentowałem ja, drugą wysoki chłopak z Szigace. Nie pamiętam, jak się nazywał. W sztabie byli dowódcy regionu wojskowego, Ren Rong i Zeng Yongya, a nawet kilku aparatczyków z administracji Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA). Wydaje mi się, że kierował nim wtedy Pan, szef wydziału propagandy. Te sztaby powołano na samym początku rewolucji. Pamięć już nie ta, ale dowodził chyba Tao Changsong albo Xie Fangyi.
CZYTAJ DALEJ