śni mi się Tybet
w którym ośnieżone góry bodą niebo
krystaliczne rzeki toczą się w dolinach
białe kwiaty zdobią łąki
jeziora rymują się z brzegiem pluskiem fal
a echo przedrzeźnia westchnienia owiec
to moje szczęście i twój uśmiech
śni mi się Tybet
w którym końskie kopyta dudnią o pierś ziemi
okrzyki herosów kruszą skały
noszę wysoko głowę
u stóp góry buduję dom
który jest naprawdę mój
moja szkoła, mój droga, moja wizja
obracającą się w pył
kiedy otwieram oczy
klasztor spowija mgła żebractwa
plastikowe kobiety mamią butą urody
mój gniew i wdzięk bledną
głowa opada
dom wali się w gruzy
gnije i ginie
kiedy otwieram oczy
wiatr zabiera płatki kwiatów
i piękno snów
przetrącone
jak moje życie
skończone
2011
„Wataha” z Rebgongu jest jednym z pierwszych tybetańskich zespołów rockowych.