Oser: Oko imperium

Co to za oko?

Wygląda jak źrenica ekstraktu żądz,

Przekrwione ślepie chciwości, złości, głupoty, zawiści i pychy.

Nieodrodne dziecię potężnego imperium,

Nie niesie wyzwolenia z sześciu światów i samo go nie zazna.

Blady akademik pojawił się nieproszony,

Uśmiechał się karcąco

I nie próbował powściągać.

Błyskawicznie zasiadłszy na środku podium,

Obnażył kły lśniące jak lodowe sople,

Wysunął pazury ostre jak orle szpony.

I boję się patrzeć mu w oczy,

Które płoną pięcioma truciznami,

Od niechcenia chwytając dusze.

 

 

 

Pekin, 19 stycznia 2008

Dla policyjnej kamery, udającej młynek modlitewny na lhaskim Barkhorze.

 

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU