Według lokalnych źródeł chińska służba bezpieczeństwa od kwietnia „prześwietla” w Szigace (chiń. Rigaze albo Xigaze) tybetańskie rodziny, które mają krewnych za granicą.
CZYTAJ DALEJZnam jej tajemnicę
przejścia boso przez Himalaje.
Ale nie zadręczam się tym.
Jest bohaterką, bo żyje.
CZYTAJ DALEJ