Nie mogliśmy zrobić nic ważnego dla religii i kultury ani dla sytuacji materialnej Tybetańczyków.
Postanowiliśmy więc dokonać samospalenia w nadziei na długie życie i jak najszybszy powrót Jego Świątobliwości Dalajlamy.
Z tych powodów uradziliśmy oddać życie za sprawę Tybetu.
Pragniemy też zwrócić się do rówieśników, żeby nie kłócili się między sobą i nie czuli do siebie złości. Wszyscy muszą się zjednoczyć i poświęcić sprawie tybetańskiej rasy i nacji.
Dwudziestokilkuletni Ngałang Norpel i Tenzin Khedrup 20 czerwca 2012 roku podpalili się na ulicy w Dzato (chiń. Zaduo), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai. Trzymali tybetańskie chorągiewki, skandowali niepodległościowe hasła. Tenzin zginął na miejscu; mnisi zanieśli zwłoki do klasztoru i odprawili ceremonię pogrzebową. Ciężko poparzony Ngałang został przewieziony do szpitala; jego żonę uprowadziła policja.