Do Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych
Raz: rośnie liczba samospaleń w Tybecie i obszar, na którym się ich dokonuje; bardzo poważna jest sytuacja w Xinjiangu, gdzie raz po raz dochodzi do aktów przemocy. Na terenach zamieszkiwanych przez Tybetańczyków i Ujgurów postawiono w stan gotowości niezliczonych policjantów i wzniesiono liczne fortyfikacje. Wygląda to jak wojna. Nawet w Mongolii Wewnętrznej, gdzie zawsze było stosunkowo spokojnie, doszło w zeszłym roku do protestów. Wszystko to świadczy dobitnie o poważnych niedostatkach obecnej polityki wobec narodowości. Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych powinno zbadać faktyczną sytuację na tych terenach oraz poddać się samokrytyce i zrewidować politykę wobec narodowości.
Dwa: po incydencie lhaskim w 2008 roku władze w Tybecie utrzymywały, iż dysponują „wystarczającymi dowodami na to, że wszystko zostało zorganizowane, uknute i szczegółowo przygotowane przez klikę Dalaja”, niemniej do tej pory nie przedstawiano publicznie żadnych „wystarczających dowodów”. Po incydencie w Urumczi w 2008 roku władze w Xinjiangu ogłosiły, że „zajście uknuły i przeprowadziły trzy siły w Chinach i za granicą”, ale do dzisiaj nie wyszły poza te ogólniki. Proponuję, by Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych zażądało wyjaśnień od odpowiednich instytucji i przedstawiło je do wiadomości publicznej.
Trzy: zasłanianie się zewnętrznymi przyczynami problemów narodowościowych, maskowanie nimi błędów rządu i uciekanie od odpowiedzialności przez sprawujących władzę sytuację tylko pogarsza. Liczba incydentów na tym tle ciągle rośnie – na większą skalę i w krótszym cyklu, co dobitnie dowodzi, że problem się pogłębia. W imię długoterminowego bezpieczeństwa narodowego Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych musi położyć kres praktyce przedkładania interesu biurokratów nad interes kraju.
Cztery: obecnie w regionach mniejszościowych kluczowe stanowiska powierza się aparatczykom twardogłowym. Na przykład Shi Jun, sekretarz partii w autonomicznej prefekturze Ngaba, gdzie podpaliło się już osiemnastu Tybetańczyków (co stanowi sześćdziesiąt dziewięć procent tybetańskich samospaleń), nie tylko nie został pociągnięty do odpowiedzialności, ale mianowany (w lutym) doradcą gubernatora Sichuanu i szefem Bezpieczeństwa Publicznego na szczeblu prowincji. Będzie miało to zły wpływ na urzędników w takich regionach oraz zaogni tam sytuację. Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych winno zmienić niewłaściwą politykę promowania urzędników.
Pięć: przywódcy regionu Autonomicznego Xinjiang, którzy uczestniczą w posiedzeniu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, oświadczyli przed kilkoma dniami, że „nie można prowadzić umiarkowanej polityki wobec siejących gwałt terrorystów”. Walczyć należy jednak nie tylko z terroryzmem, ale przede wszystkim z jego przyczynami. Bierze się on z nienawiści w sercu, a tej nie pokona się bronią. Zwyczajowe represje sytuację jedynie pogorszą. Wyeliminować terroryzm całkowicie może tylko właściwe rozwiązanie problemów narodowości i niedopuszczenie do przeradzania się ich w konflikt rasowy. Apeluję do Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych o zapoznanie się z tą kwestią i traktowanie jej z najwyższą rozwagą.
8 marca 2012
Uwagi:
Pierwotną wersję petycji przygotował Wang Lixiong.
Sygnatariusze mogą proponować zmiany, przesyłając je wraz z podpisem. Ostateczna wersja zostanie przedstawiona po zakończeniu zbierania podpisów. (Wszystkich zmian uwzględnić nie sposób, jeśli ktoś uzależnia akces od uwzględnienia swoich uwag, powinien to wyraźnie zaznaczyć.)
Podpisując petycję, podawajcie prawdziwe dane: imię, nazwisko, miejsce zamieszkania.
Zbieranie podpisów zostanie zakończone 12 marca o godzinie dziesiątej. Wtedy też opublikujemy ostateczną wersję petycji i listę sygnatariuszy w porządku alfabetycznym.
Doroczne posiedzenia Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL) i Ogólnochińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej (OLPKK) trwały od 3 do 15 marca 2012 roku.