„Chiński Panczen”, który do tej pory wypowiadał się publicznie tylko o sprawach wewnętrznych, oświadczył, że wrogie siły „nie dbają o Tybet ani o buddyzm”, posługując się „kartą tybetańską” do zakłócania rozwoju Chin.
CZYTAJ DALEJGdyby jedni nie jedli, drudzy by nie zabijali,
a też im więcej się je, tym więcej zabija.
Skoro wszyscy mnisi sięgają po mięso,
nie ma żadnej nadziei dla kóz, owiec i jaków.
CZYTAJ DALEJ