Wang Junzheng, nowy namiestnik Pekinu w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, odwiedził lhaskie klasztory, żeby przed newralgicznymi marcowymi rocznicami przypomnieć mnichom o obowiązku bycia „lojalnymi wobec partii, patriotycznymi i posłusznymi obywatelami”.
CZYTAJ DALEJTybetańczycy stoją dziś w obliczu (celowo i nieumyślnie) wymuszanej kulturowej asymilacji, której duszna atmosfera stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzi i środowiska naturalnego, języka i kultury, tradycji i obyczaju.
CZYTAJ DALEJ