Tybetańskie Centrum Praw Człowieka i Demokracji (TCHRD) z Dharamsali informuje – z dziewięcioletnim opóźnieniem – o uwięzieniu i torturowaniu mnicha, któremu władze zarzuciły „zrobienie i udostępnienie siłom zewnętrznym” zdjęć po samospaleniu w okręgu Czumarleb (chiń. Qumalai), prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai.
Dwudziestopięcioletni Ceta – geko, „mistrz dyscypliny” z klasztoru Adril – został zatrzymany zaraz po śmierci Tenzina Szeraba, który podpalił się w proteście przeciwko chińskim rządom 27 maja 2013 roku.
Duchowny – oskarżony o fotografowanie zwłok i upublicznienie informacji o samospaleniu – był przez siedem miesięcy bity i torturowany. Policja próbowała zmusić go do przyznania się do „winy” i wskazania wspólników. Zatrzymano i przesłuchiwano także braci zmarłego.
W odwecie władze chińskie poddały mnichów klasztoru Adril wielomiesięcznej „reedukacji politycznej”. Lokalne media informowały, że koczownik miał nieślubne dziecko i odebrał sobie życie z powodu „miłosnego zawodu”, a samospalenie zostało „upozorowane”.