Gonpo Kji po raz kolejny protestowała przed budynkiem sądu ludowego w Lhasie, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy brata, który odbywa karę dożywotniego więzienia za oszustwo podatkowe. Znów została zatrzymana i pobita na komisariacie.
CZYTAJ DALEJPowszechnie wiadomo, że do komputerów w biurze Jego Świątobliwości włamywano się wielokrotnie. Jeden z pracowników opowiadał mi, że widział na własne oczy, jak rozsyłają się, niemal na pewno do Chin, poszczególne dokumenty. Nie ulega wątpliwości, że Pekin wie o wszystkim, co dzieje się w rezydencji Dalajlamy. Gdyby w jego szafach były jakieś szkielety, Chińczycy codziennie urządzaliby nam Halloween.
CZYTAJ DALEJ