Kolejny protest, „uprowadzenie” Gonpo Kji w Lhasie

Gonpo Kjiwielokrotnie zatrzymywana, bita i straszona więzieniem przez policję – 15 maja wróciła przed budynek Wyższego Sądu Ludowego w Lhasie, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy brata.

Na zdjęciach upublicznionych przez International Campaign for Tibet widać, że tym razem nie miała ulotki ani transparentu, składając pokłony nie przed buddyjskim sanktuarium, a gmachem sądu, który – zdaniem społeczności międzynarodowej: niesłusznie – skazał Dordże Tasziego na dożywocie.

Chwilę później kobietę otoczyła grupa chińskich policjantów i zawlokła do furgonetki.

Według lokalnych źródeł „bliscy nie wiedzą, co dzieje się z Gonpo Kji i gdzie jest przetrzymywana”.

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU