W czasie letniego objazdu po różnych regionach Tybetu – w których władze lokalne płaciły mieszkańcom za stawienie się na uroczystościach – „fałszywy Panczen” miał promować „wszechstronną sinizację buddyzmu tybetańskiego” oraz dostosowanie go do „nowej ery socjalizmu o chińskiej specyfice”.
CZYTAJ DALEJKiedy pędzono mnie ulicą przy akompaniamencie wykrzykiwanych sloganów, nagle mój umysł przepełniła niewysłowiona radość. Musiałem dać jej wyraz, śpiewając pieśń urzeczywistnienia, która sama cisnęła się na usta.
CZYTAJ DALEJ