Pekin „ukarał” sankcjami kongresmena Jima McGoverna, jednego z najważniejszych sojuszników Tybetu w Waszyngtonie. „Uznam to za zaszczyt. Jeśli przywódcy ChRL nie lubią być krytykowani za naruszanie praw człowieka, powinni przestać je gwałcić. Mogliby zacząć od zaprzestania prześladowań w Tybecie, położenia kresu ludobójstwu w Xinjiangu i zakończenia walki z demokracją w Hongkongu”.
CZYTAJ DALEJIlekroć rozpaczliwie walczę o oddech pod tym nagle zarzuconym na barki brzemieniem, myślę o mężu: czymże jest moja udręka wobec jego losu? Ten uczciwy i prawy Khampa, któremu wrodzona inteligencja, dobroć, proste i trzeźwe ideały oraz zrodzony z nich wzniosły duch zjednały powszechny szacunek, zapłacił za nie niekończącymi się torturami i koszmarem niesprawiedliwego wyroku.
CZYTAJ DALEJ