Policja zatrzymała „co najmniej 21 Tybetańczyków”, którzy informowali w mediach społecznościowych o skutkach trzęsienia ziemi w Dingri.
CZYTAJ DALEJOdwiedziłem Gjalo w jego rezydencji – w Takcerze – w Kalimpongu. Wydawało się, że mieszka sam z kilkoma służącymi. Zmrużył oczy i skinął, żebym usiadł naprzeciw za stołem. Kilkakrotnie powtórzył, cały czas zwracając się do mnie w liczbie mnogiej: „Wy, młodzi Tybetańczycy, musicie uczyć się Chin, musicie rozumieć Chiny. I ciężko pracować dla Tybetu”. Starał się być miły.
CZYTAJ DALEJ