Według tybetańskich źródeł 13 marca policja uprowadziła Dziamjanga Dzinpę, mnicha klasztoru Labrang Taszikjil w Sangczu (chiń. Xiahe), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
Czterdziestotrzyletniego duchownego zabrano ze świątyni. Nie wiadomo, co mu się zarzuca i gdzie jest przetrzymywany.
Dziamjang Dzinpa – bity i torturowany – spędził w areszcie klika tygodni po protestach w 2008 roku. Zatrzymano go w maju i nie zwolniono z większością współbraci.