Władze chińskie nakazały zrównanie z ziemią kolejnej tybetańskiej osady w rejonie Trelnak, w okręgu Czabcza (chiń. Gonghe) prefektury Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai, zostawiając bez dachu nad głową ponad dziewięćset osób.
Według lokalnych źródeł buldożery wjechały do osady w asyście policji 22 października. „Nie podając żadnego powodu, błyskawicznie zburzono ponad 240 domów” wzniesionych przez Tybetańczyków.
Kilka dni wcześniej podobną akcję przeprowadzono w sąsiedniej osadzie, niszcząc tybetańskie sklepiki i prowizoryczne domy, często budowane za pożyczone pieniądze. Źródło Radia Wolna Azja (RFA) informowało, że władze oskarżały tam Tybetańczyków o zaśmiecanie miejsc widokowych i zanieczyszczanie jeziora Kuku-nor (tyb. Co Ngyn, chiń. Qinghai).
Mieszkańcom nie „pozwolono robić zdjęć ani zbliżać się do ruin”. Bez dachu nad głową zostało co najmniej 960 osób. „Teraz mieszkają w namiotach”.