Władze chińskie zakazały Tybetańczykom palenia gałęzi jałowca i kadzidła (czyli sang sol, rytualnego ofiarowania wonnego dymu – jednej z najpopularniejszych praktyk buddyjskich) przed lhaskim Dżokhangiem, najbardziej czczonym sanktuarium Tybetu.
Oficjalnym powodem kolejnej restrykcji jest „walka ze smogiem”. Wcześniej zamknięto dla wiernych placyk przed świątynią, który przy okazji pandemii oszpecono chińskimi pawilonami.
Według źródeł Radia Wolna Azja (RFA) kampanię „odpowiedzialnego odprawiania praktyk religijnych ogłoszono na początku listopada, zawieszając transparenty i wygłaszając pogadanki przed miejscami kultu”. Wkrótce potem „zamknięto na kłódkę” dwie wielkie kadzielnice przed Dżokhangiem.