Hu Yaobang stał na czele Grupy Roboczej Komitetu Centralnego Partii, która przeprowadziła inspekcję w Tybecie w dniach 21-31 maja 1980 roku. Wydarzenie to obserwowali z ogromnym zainteresowaniem wszyscy, którym leży na sercu społeczeństwo tybetańskie. Można powiedzieć, że wizyta ta rozpoczynała nową erę polityki ChRL wobec Tybetu.
Przez dziesięć lat, jakie upłynęły od tego czasu, historia maszerowała naprzód, zostawiając za sobą imponujące ślady: w tym, bezspornie, otwarte drzwi, odrodzoną gospodarkę, zmiany w strukturze społecznej i podniesienie stopy życiowej ludności. Co zaś się tyczy samego Hu Yaobanga, doświadczony biurokratycznymi wzlotami i upadkami, odszedł z tego świata 15 kwietnia 1989 roku, nie spełniwszy swoich marzeń. Honory, jakie oddawano mu podczas pogrzebu, nie wynagrodzą przecież krzywd, których doznał za życia. Przeszłość jest przeszłością. Chiński zwyczaj każe ostatecznie osądzać człowieka po zamknięciu wieka jego trumny. Niech tych kilka słów o historycznym znaczeniu wizyty Hu w Tybecie będzie hołdem dla wielkiego człowieka i jego pamięci.
Skład i program Grupy Roboczej
Znaczenie tej Grupy Roboczej Komitetu Centralnego najlepiej ilustrują słowa Wan Li: „To pierwsza Grupa Robocza, jaką powołano po mianowaniu towarzysza Hu Yaobanga Sekretarzem Generalnym oraz utworzeniu nowego Sekretariatu na forum V Sesji Plenarnej XI Komitetu Centralnego”. W jej skład wchodziło pięć osób: Hu Yaobang, Pierwszy Sekretarz i członek Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego; Wan Li, członek Komitetu Centralnego i wicepremier; Ahpeiahwangjinmei [Ngabo Ngałang Dzigme], wiceprzewodniczący Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych; Yang Jingren, członek Komitetu Centralnego i przewodniczący Państwowej Komisji ds. Narodowości; oraz Zhao Zhengqing, wiceminister w Departamencie Organizacji Komitetu Centralnego. Dla Grupy pracowało wiele osób, z których tylko ja nie byłem zatrudniony w administracji rządowej.
Edgar Snow, stary przyjaciel przywódców partii, znający dobrze styl ich pracy, powiedział kiedyś: „Jeśli najwyżsi członkowie Komitetu Centralnego robią coś publicznie, nic nie jest przypadkowe ani pozbawione znaczenia”. Dotyczyło to oczywiście i daty wizyty. Były przynajmniej trzy powody wybrania 22 maja na dzień przyjazdu do Lhasy.
Po pierwsze, data wskazywała, że polityka rządu centralnego wobec Tybetu opiera się na „Siedemnastopunktowej Ugodzie”. Dokument ten (którego pełny tytuł brzmi „Siedemnaście Punktów na Rzecz Pokojowego Wyzwolenia Tybetu”) podpisano w sali Qinzheng pekińskiego Zhongnanhai 23 maja 1951 roku po długich dyskusjach i konsultacjach. Na czele delegacji Centralnego Rządu Ludowego stał pełnomocnik Li Weihan, a na czele delegacji Regionalnego Rządu Tybetu – pełnomocnik Ahpeiahwangjinmei. Ugoda była pierwszym porozumieniem między Komunistyczną Partią Chin a regionalnym rządem tybetańskim, jakie zawarto po zwycięstwie w rewolucji domowej, oraz pierwszą umową, opartą na kompromisie i harmonii, którą mogły zaakceptować wszystkie siły polityczne w Tybecie. Przez długi czas stanowiła więc podwalinę pracy i polityki w regionie.
Po drugie, data ta wskazywała, że Rząd Centralny chce szukać rozwiązań poprzez konsultacje z ludnością lokalną. Po trzecie, miała pokazać, że Pekin pragnie przywrócenia harmonijnej atmosfery współpracy, jaka panowała na początku lat pięćdziesiątych.
Grupa Robocza wylądowała na podlhaskim lotnisku Gong Ga [Gongkar] 22 maja o godz. 10.00. Dwie godziny później była już w Lhasie i rozpoczynała spotkanie z przywódcami tybetańskimi. Hu Yaobang przeszedł natychmiast do rzeczy, pytając Paba-lę [Phagpa-lha Gelek Namgjal]: „Co mamy jutro, towarzyszu Paba-la?”. Doskonale oddawało to uczucia i intencje Grupy. Na przyjęciu, jakie wydano 23 maja, by uczcić trzydziestą dziewiątą rocznicę Siedemnastopunktowej Ugody, Wan Li uścisnął dłoń Sangpodunzhengdunzhu [Sampho Tenzin Dhondup, który w 1982 roku opuścił Tybet i pozostał w Indiach], mówiąc: „Odegraliście ogromną rolę w historii. Dziękuję!”. Sangpodunzhengdunzhu – który właśnie został zwolniony po spędzeniu niemal dwudziestu lat w obozach pracy – i Ahpeiahwangjinmei byli jedynymi żyjącymi członkami delegacji rządu tybetańskiego, która podpisała Ugodę.
Przemówienie
Hu Yaobang 29 maja wygłosił w Lhasie niezwykle szczere, płomienne przemówienie polityczne do pięciu tysięcy kadr. Główny slogan tego wystąpienia brzmiał: „Budujmy zjednoczony, dostatni i cywilizowany nowy Tybet” (Wei jianshe tuanjie, fuyu, wenmingde, xin Xizang xiang nuli douzheng). Hu wymienił sześć zadań, przed którymi stoi region:
- Pełna realizacja narodowej autonomii w regionie – tzn. pozwolić Tybetańczykom rzeczywiście być panami własnego życia.
- Zobowiązanie Rządu Centralnego do redukcji brzemienia ludu – zwolnienie z podatków rolników i pasterzy na pięć lat, aby naród tybetański mógł „stanąć na nogi”.
- Wypracowanie specjalnej polityki, która ożywi gospodarkę Tybetu, obejmując, zgodnie z warunkami lokalnymi, przedsięwzięcia prywatne. Na poziomie krajowym inicjatywa ta przybrała kształt systemu odpowiedzialności gospodarczej (gospodarstwo domowe).
- Podjęcie ogromnego wysiłku na rzecz rozwoju rolnictwa i hodowli oraz produkcji dóbr konsumpcyjnych w celu promowania dobrobytu gospodarczego i podnoszenia stopy życiowej ludności.
- Podjęcie wysiłku na rzecz rozwoju tybetańskiej nauki, kultury i edukacji oraz rozpoczęcie przygotowań do utworzenia Uniwersytetu Tybetańskiego.
- Właściwa realizacji polityki wobec kadr [należących do] mniejszości narodowej, umacnianie jedności między Hanami i Tybetańczykami oraz odesłanie do kraju dużej liczby kadr chińskich, które od wielu lat pracowały w Tybecie.
Oczywiście pod zadaniami tymi podpisywali się Tybetańczycy i gorąco je popierali. Tak na wiecu, jak i po nim panowała bardzo żywa atmosfera. Hu Yaobang był wspaniałym oratorem; przemówienie wielokrotnie przerywano burzą oklasków, zwłaszcza gdy mówił:
„Nasza obecna sytuacja nie jest cudowna, ponieważ nie poprawił się zbytnio los Tybetańczyków. W niektórych dziedzinach dokonano pewnych postępów, niemniej ogólnie rzecz biorąc Tybetańczycy żyją w stosunkowym ubóstwie. W niektórych regionach stopa życiowa wręcz obniżyła się. My, towarzysze z Biura Centralnego, a także przewodniczący Hua i liczni wiceprzewodniczący, jesteśmy głęboko zaniepokojeni tą sytuacją. Czujemy się bardzo źle! Jedynym celem naszej Partii Komunistycznej jest praca na rzecz szczęścia ludu, robienie dlań rzeczy dobrych. Pracowaliśmy przez niemal trzydzieści lat, a poziom życia Tybetańczyków nie poprawił się w sposób widoczny. Czyż nie ponosimy za to winy? Jeśli nie postawimy sprawy jasno, ludzie nie przestaną mieć nam za złe. Członkowie partii tak tego nie zostawią!”.
Jego słowa naprawdę poruszyły ludzi. Podziwiali go, jako prawdziwego komunistę, za zalety właściwe mężowi stanu i szerokie horyzonty. Był otwarty i szczery, gotowy działać, stawiając czoło rzeczywistości, zdecydowany wziąć na siebie odpowiedzialność. Dziesięć lat później słowa Hu Yaobanga nadal budzą potężny oddźwięk. Tybetańczycy do dziś noszą w sercach jego obraz i mówią o nim „sku-zhabs Hu”, „szanowny pan Hu”.
Dwie Serdeczne Rozmowy
Hu Yaobang zaprosił trzech wybitnych towarzyszy tybetańskich: Duojiecaidana [Dordże Ceten], Luosangsichenga [Lobsang Cultrim] oraz Pengcuozzhaxi [Phuncog Taszi], do hotelu, w którym zatrzymał się w Lhasie. W saloniku otworzył przed nimi serce, mówiąc:
„Jesteście wyjątkowymi Tybetańczykami – przywódcami i komunistami: sprawa Tybetu opiera się na was. Mam nadzieję, że nadal będziecie przyczyniać się do budowy zjednoczonego, dostatniego i cywilizowanego nowego Tybetu. Nie znałem was wcześniej, ale teraz zostaliśmy przyjaciółmi. Sprawy Tybetu będą zależały od was. Jeśli pojawiają się jakieś problemy, możecie przyjść z nimi bezpośrednio do mnie”.
Tym trzem osobom powierzono później odpowiedzialne stanowiska. Duojiecaidan został dyrektorem Departamentu Edukacji TRA, pierwszym sekretarzem lhaskiego Komitetu Partii i przewodniczącym Rządu Ludowego TRA. Obecnie piastuje funkcję dyrektora Chińskiego Instytutu Tybetologii w Pekinie. Luosangsicheng został dyrektorem Departamentu Organizacji Komitetu Partii TRA oraz wiceprzewodniczącym Stałego Komitetu regionalnego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych. Niestety wkrótce potem zmarł na atak serca. Pengcuozzhaxi piastował różne stanowiska. Był Dyrektorem ds. Wydawnictw administracji tybetańskiej, wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych oraz wiceprzewodniczącym Akademii Nauk Społecznych. Obecnie jest wicedyrektorem Chińskiego Instytutu Tybetologii.
W drugiej z Serdecznych Rozmów wzięli udział czołowi przedstawiciele Starego Tybetu. Hu zaprosił na nią dwóch dawnych znajomych: Xuekangtudengnimę [Szolkhang Thupten Nima] i Qiabagesangwangdui [Czapei Kelsang Łangdu]. Wraz z Hu byli oni członkami delegacji młodzieży chińskiej, która w latach pięćdziesiątych złożyła wizyty w Moskwie i Bukareszcie. Choć upłynęło trzydzieści lat, nie zapomniał o starych przyjaciołach. Trzymał ich za ręce i gawędził z nimi z widoczną radością. Wspominając dawną przyjaźń, wyraził nadzieję, że staną oni na czele patriotycznych przywódców starego Tybetu, by wspólnie budować Tybet nowy. Wkrótce potem Xuekangtudengnima został wicedyrektorem Tybetańskiego Departamentu Kultury i wiceprzewodniczącym OLPKK TRA, a Qiabagesangwangdui dyrektorem Banku Ludowego TRA.
1993
Prof. Wang Yao – jeden z pionierów i największych autorytetów chińskiej tybetologii.