Według tybetańskich źródeł kolejna prefektura prowincji Qinghai zakazała czynnym i emerytowanym członkom partii oraz ich bliskim udziału w „jakichkolwiek praktykach religijnych”.
Rozporządzenie komitetu z Colho (chiń. Hainan), podobnie jak zakaz ogłoszony we wrześniu w sąsiednim Gologu (chiń. Guoluo), wydaje się kalką „reguł postępowania”, narzuconych w kwietniu aparatczykom z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA) i niemających odpowiednika w żadnej innej prowincji ChRL.
Aparatczycy z Colho nie mogą odwiedzać świątyń ani posiadać przedmiotów kultu religijnego, „choćby różańców”. Urzędnicy „w popłochu likwidują domowe ołtarzyki i ukrywają zdjęcia nauczycieli buddyjskich”. Zakaz obejmuje „zamawianie” w klasztorach i odprawianie rytuałów w intencji zmarłych.
Karą za złamanie zakazu – który „najwyraźniej będzie sukcesywnie wprowadzany w kolejnych regionach” – jest „utrata stanowiska oraz wszelkich świadczeń”.