W zalewie sprzecznych sygnałów władze chińskie – które to rozmyślnie marginalizują język tybetański, to podkreślają jego konstytucyjną i ustawową ochronę – zgodziły się na przeprowadzenie w Nangczenie (chiń. Nangqian), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai konkursu językowego, w którym główną nagrodą był samochód osobowy.
Do trwającego od 20 do 25 stycznia konkursu, który przeprowadziło istniejące od czterech lat lokalne Stowarzyszenie Upowszechniania Języka Ojczystego, stanęło ponad tysiąc osób – uczniowie, studenci i świeccy bez formalnego wykształcenia. Organizatorom pomagali mnisi z okolicznych klasztorów.
Uczestnicy musieli wykazać się znajomością języka współczesnego i klasycznego. Zwycięzca otrzymał khatak, tradycyjną ofiarną szarfę oraz samochód, inni laureaci – motocykle i wysokie nagrody pieniężne.