Kelsang Jarphel, popularny pieśniarz z Maczu (chiń. Maqu) w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu, został 27 listopada skazany na cztery lata więzienia przez sąd ludowy w Chengdu, stolicy prowincji Sichuan.
W nietypowej „transgranicznej” operacji, wskazującej na wagę, jaką władze chińskie przywiązywały do tej sprawy, trzydziestodziewięcioletni artysta został aresztowany w lipcu zeszłego roku w Lhasie, stolicy Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Prawdopodobnie naraził się, organizując serię koncertów promujących ojczysty język.
Według tybetańskich źródeł razem z nim zatrzymano trzy osoby. Pema Rigzin, producent, miał zostać skazany na dwa lata pozbawienia wolności.
Tylko w 2013 roku na kary więzienia skazano sześciu artystów: Trinle Cekara, Szałę Tasziego, Czakdora i Pemę Thinle, Lola i Lobsanga Dzinpę. Zatrzymany w tym roku Gepe został zwolniony po wpłaceniu kaucji, pozostawał jednak pod policyjnym nadzorem.