W ciągu ostatnich dwóch tygodni chińskie grupy robocze zrównały z ziemią niemal czterysta domów w dolinie Taszi Lung, przypisanej mniszkom z rozbijanego przez władze od lipca Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Według tybetańskich źródeł w dolinie były pierwotnie cztery tysiące kwater. Wyburzenia trwają nadal. „Jest już bardzo zimno i kobiety, które straciły dach nad głową, gnieżdżą się w stojących jeszcze chatkach”.
Monastyczny kompleks „zmienił się w pokryte pyłem rumowisko, pełne koparek i policjantów”.