Grupy robocze ogłosiły „sezonową przerwę” w wydalaniu duchownych i wyburzaniu ich kwater w Instytucie Studiów Buddyjskich Larung Gar, w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Władze chińskie rozbijają Instytut od lipca, wydalając tysiące „ponadlimitowych” mnichów i mniszek, wyburzając ich kwatery, usuwając sędziwych duchownych, zakazując przyjmowania nowych adeptów i poddając relegowanych „edukacji patriotycznej”.
Według tybetańskich źródeł akcję wstrzymano na początku stycznia. „Mówi się jednak, że wrócą na początku kwietnia i że ma być jeszcze gorzej”.
Nie wiadomo, ile osób jest w tej chwili w kompleksie, z którego usunięto już wszystkich duchownych z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego oraz prowincji Gansu i Qinghai. Wyrzucono także adeptów chińskich i „grupkę zagranicznych uczniów”.
Na przełomie stycznia i lutego w Instytucie odbędą się doroczne egzaminy. Nie wiadomo, czy władze pozwolą do nich stanąć duchownym, którzy musieli opuścić kompleks, choć „wcześniej im to obiecywano”.