Tybetańscy mnisi jako pierwsi ruszyli z pomocą ofiarom powodzi w Dzoge (chiń. Ruoergai), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
Podobnie jak po tragicznym trzęsieniu ziemi w 2010 roku, mnisi z klasztorów buddyjskich ratują ludzi i mienie oraz dostarczają pomoc poszkodowanym na skutek powodzi, wywołanej przez ulewne deszcze.
Według lokalnych źródeł „duchowni przeprowadzają w bezpieczne miejsca starców i dzieci oraz wynoszą dobytek z zalanych domów”. Wezbrane rzeki zniszczyły wiele mostów, zalały osady i pola. Na skutek osuwisk zablokowane są drogi i dochodzi do wielu wypadków.
W zalanych regionach, w których „utknęły również tysiące turystów”, ogłoszono stan wyjątkowy.