Chiński adwokat poinformował, że sąd wyższej instancji „utrzymał wyrok” Tasziego Łangczuka – biznesmena i społecznika, walczącego o poszanowanie konstytucyjnych praw Tybetańczyków – skazanego w maju na pięć lat pozbawienia wolności w związku z wywiadem, którego w 2015 roku udzielił dziennikarzowi „New York Timesa”, co uznano za „podżeganie do separatyzmu”.
Liang Xiaojun napisał, że „decyzję Wyższego Sądu Ludowego prowincji Qinghai ogłoszono 13 sierpnia w areszcie śledczym w Juszu” (chiń. Yushu). Orzeczenia „nie pozwolono wysłuchać rodzinie”. Sąd „w ogóle nie uwzględnił odwołania samego skazanego ani stanowiska obrony”.
Po rozprawie „Taszi Łangczuk mógł zobaczyć się z najbliższymi”.