Cering Co – przewodniczka turystyczna z Triki (chiń. Guide) w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai – została po raz piąty ukarana dwutygodniowym „aresztem administracyjnym” za „wszczynanie konfliktów” poprzez „fabrykowanie i rozpowszechnianie fałszywych informacji”, czyli opublikowanie w internecie nagrania chińskiego aparatczyka, który odmawia jej zgody na wyjazd, ponieważ „była karana”.
CZYTAJ DALEJNauczyciel zaatakował chłopca na oczach tłumu uczniów, swoim zachowaniem nie tylko przecząc wszystkiemu, czemu powinna służyć oświata, ale też wywołując psychologiczną traumę.
CZYTAJ DALEJSonam Czodrub – influencer i filantrop z Colho (chiń. Hainan) w prowincji Qinghai – został zatrzymany w międzynarodowym porcie lotniczym w Silingu (chiń. Xining). „Wygląda na to, że Chińczycy biorą ich na cel tylko z uwagi na popularność i duże zasięgi”.
CZYTAJ DALEJKłaniam się Szlachetnej Tarze
Zmarszczeniem brwi uwalniającej od ubóstwa
CZYTAJ DALEJPrzewodniczący Xi Jinping wezwał do „powszechniejszego” używania „wspólnego języka” w – tybetańskich, ujgurskich i mongolskich – „regionach granicznych”. „Powinniśmy intensywniej wdrażać etniczną jedność i postęp, aktywnie budując zintegrowaną strukturę społeczną i promując zjednoczenie wszystkich grup etnicznych, które winny przypominać ściśle zespolone nasiona owocu granatu”.
CZYTAJ DALEJZgodnie z polityką religijną państwa, ustawami i rozporządzeniami tybetańscy mnisi buddyjscy nie mają prawa opuszczać regionów tybetańskich w celu nauczania bądź przyjmowania uczniów i datków bez zezwolenia.
CZYTAJ DALEJRaczung Gendun – mnich klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – 16 listopada został zwolniony z więzienia, w którym spędził trzy i pół roku za przekazanie symbolicznego datku z prośbą o modlitwy Dalajlamy. Według lokalnych źródeł stracił w więzieniu zdrowie i matkę, której nie udzielono zgody na ostatnie widzenie z synem. „Bliscy zawieźli go prosto do szpitala w Chengdu”.
CZYTAJ DALEJZa długo milczeliśmy, ale Twoje cierpienie złamało mi serce. Na drodze do wolności – przez góry, doliny, rzeki, łąki, na wschodzie i zachodzie, o świcie i zmierzchu – ten kraj jest naszym wspólnym domem. Wspólnym brzemieniem i, ostatecznie, wspólnym wybawieniem.
CZYTAJ DALEJChińska policja zatrzymała ponad dwadzieścia osób, zaangażowanych w kampanię „strzeżenia czystości ojczystego języka” w Darlagu (chiń. Dari), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai. Gonpo Namgjal, sołtys wioski Ponkor, zmarł trzy dni po zwolnieniu z aresztu. „Na jego ciele znaleziono ślady brutalnego bicia i tortur”.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zakazały Tybetańczykom wstępu do sanktuarium Njenpo Jurce w Gologu (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai. Mieszkańcy uważają to za szykanę, która „uniemożliwia odprawianie tradycyjnych rytuałów i nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska”.
CZYTAJ DALEJChciałem namalować obraz, którego nie zarejestrowały kamery tego chłodnego, listopadowego dnia: twarz stojącej w płomieniach Palden Czosang.
CZYTAJ DALEJWu Yingjie – przewodniczący struktur Komunistycznej Partii Chin w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), czyli najwyższy namiestnik Pekinu w Lhasie od sierpnia 2016 do października 2021 roku – został usunięty z partii.
CZYTAJ DALEJCongon Cering – sygnalista z Zungczu (chiń. Songpan) w prowincji Sichuan – został skazany na osiem miesięcy pozbawienia wolności za „zakłócanie porządku społecznego”.
CZYTAJ DALEJŻądając od społeczności międzynarodowej posługiwania się słowem „Xizang”, Pekin sięga po kolonialną praktykę narzucania dominacji. Zmieniając lokalne, powszechnie znane nazwy, zaborca wymazuje historię i rdzenną tożsamość. Nadając własne imiona, usiłuje wpisać tybetańskość w etnicznie chińską narrację, zatrzeć dziedzictwo narodowej kultury i historii, odebrać Tybetańczykom głos, spuściznę i suwerenność.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zarządziły wysiedlenie setek tybetańskich rodzin z dwóch osad u podnóża góry Amnje Rato w okręgu Jadzi (chiń. Xunhua) prefektury Coszar (chiń. Haidong), w prowincji Qinghai. „Od lat szukali tam złóż kopalin, musieli coś znaleźć i dlatego pozbywają się ludzi, strasząc groźbą osuwisk”.
CZYTAJ DALEJUrodzony w Roku Świni, pytam,
Gdzie Twoja ojczyzna?
Gdzie pałac?
CZYTAJ DALEJKarma Samdup – biznesmen, kolekcjoner sztuki i działacz społeczny – 19 listopada został zwolniony z więzienia Szajar w Turkiestanie Wschodnim (chiń. Xinjiang) po odbyciu drakońskiej kary 15 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJZabijano nas tysiącami
Każdy z umarłych jest świadkiem
Chińskich zbrodni w Tybecie
CZYTAJ DALEJPo stopniowym zmarginalizowaniu języka tybetańskiego, w którym wcześniej – zgodnie z teoretycznie wciąż obowiązującymi gwarancjami konstytucyjnymi i ustawowymi – wykładano wszystkie przedmioty, zamknięciu prywatnych szkół i ujednoliceniu podręczników, skoszarowaniu ponad miliona tybetańskich dzieci w internatach, zabronieniu nauczania tybetańskiego i zdelegalizowaniu uczenia dzieci we własnym zakresie oraz wprowadzeniu zakazu posługiwania się ojczystym językiem w szkołach, władze chińskie organizują „konkursy mandaryńskiego” w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
CZYTAJ DALEJwydajecie nasze pieniądze i aresztujecie nasze marzenia
dla was jesteśmy tylko ordynarnymi, chamskimi prostakami
macie dla nas armatki, armaty i bagnety
CZYTAJ DALEJWedług policji Taszi Łangczuk „od czerwca rozpowszechniał fałszywe informacje w mediach społecznościowych, uporczywie ośmieszając i znieważając organy administracji państwowej”, co miało „negatywny wpływ na użytkowników internetu i zakłócało porządek społeczny”.
CZYTAJ DALEJ