W ramach obchodów rocznicy proklamowania ChRL władze chińskie zamyknęły świątynię Dżokhang i lhaskie klasztory, grożąc pracownikom sektora państwowego, emerytom i uczniom utratą pracy i świadczeń tudzież wyrzuceniem ze szkoły za „udział w czynnościach religijnych”.
CZYTAJ DALEJPierwszy dowiedział się pasterz.
Idą po nas, powiedział,
Idą po młodych, bogatych i świętych.
CZYTAJ DALEJCultrim z wioski Caruma w Ngabie (chiń. Aba) został skazany na dwa lata więzienia za „utrzymywanie kontaktów z separatystami za granicą”.
CZYTAJ DALEJWasza praca jest przykładem na to, jak badania naukowe mogą autentycznie służyć dobru całej ludzkości. Poszukiwania, które rozpoczęliście przed pandemią, pozwoliły ocalić wiele istnień na całym świecie.
CZYTAJ DALEJW Ithace, w Stanach Zjednoczonych otwarto „Bibliotekę i ośrodek edukacyjny Dalajlamy” – pierwszą na Zachodzie instytucję naukową dedykowaną dziełu Jego Świątobliwości.
CZYTAJ DALEJDalajlama powinien zawczasu przekreślić chińskie ingerencje i machinacje, osobiście wskazując następcę, którego uznano by za „emanację”. Ten sposób wybierania inkarnacji ma swoją historię i gwarantuje sprawną, spokojną sukcesję oraz poparcie społeczności międzynarodowej dla człowieka kontynuującego dzieło Jego Świątobliwości.
CZYTAJ DALEJCebo – emerytowany policjant i członek Komunistycznej Partii Chin – został zatrzymany za „chęć wzięcia udziału” w abhiszece Kalaczakry w Coe (chiń. Hezuo).
CZYTAJ DALEJNarada w lokalnym komitecie partii. Aparatczycy nie mogą zdecydować: dofinansować modernizację lokalnej szkoły czy więzienia?
CZYTAJ DALEJ„Dziennik Tybetański” podał, że liczba członków Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA) wzrosła do 446100 (o 2,86 procent w ciągu dwóch lat), co według ostatniego spisu stanowi 12,25 proc. populacji (3,65 mln.); 80,05 proc. (357,1 tys. osób) wywodzi się z „mniejszości”.
CZYTAJ DALEJChmury są ozdobami nieba,
a myśli energią świadomości.
CZYTAJ DALEJChińskie ministerstwo edukacji wprowadziło kary administracyjne za „prywatne nauczanie” – także online – dzieci „od trzeciego roku życia”.
CZYTAJ DALEJKarty świętych ksiąg,
jedyne lekarstwo na niewiedzę,
służą do wyściełania butów.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zaprosiły do „Xizangu” przedstawicieli „jedenastu państw rozwijających się” z Rady Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie.
CZYTAJ DALEJW tej chwili paniki, dla której nie ma precedensu,
ludzie boją się choroby. Czemu nie ludojada?
CZYTAJ DALEJChińska policja zawraca „przyjezdnych”, próbujących wziąć udział w abhiszece Kalaczakry w Coe (chiń. Hezuo), w prowincji Gansu. Według lokalnych źródeł na trzydniową uroczystość, która rozpoczęła się 15 września, ściągnęło ponad sto tysięcy osób.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie, które od siedemdziesięciu lat szukają legitymacji do panowania nad Tybetem, zmieniają szkoły w pole politycznej bitwy. Oddzielone od rodzin i znajomego otoczenia dzieci są asymilowane i zmieniane w poddanych chińskiego państwa i Komunistycznej Partii Chin, łatwo poddających się kontroli i manipulacji wzorowych obywateli. Dziś w szkołach z internatem skoszarowanych jest milion – czyli 80 procent – tybetańskich dzieci w wieku do czterech do osiemnastu lat.
CZYTAJ DALEJChoć tybetańscy absolwenci szkół wyższych od lat skarżą się na niemożność znalezienia zatrudnienia, „1230 chińskich ochotników wyrusza do pracy w Tybetańskim Regionie Autonomicznym”. Po przyjeździe „wolontariusze przechodzą czterodniowy intensywny kurs, obejmujący myśl Xi Jinpinga, historię partii oraz ochronę zdrowia psychicznego”.
CZYTAJ DALEJLudzie płacą za mięso, przez co zabija się zwierzęta dla zysku. Karmę tego występku dzielą morderca i kupiec, którzy będą gotować się przez to w Piekle Płaczu.
CZYTAJ DALEJLobsang Lhundrub – znany lepiej pod literackim pseudonimem Di Lhaden – został zwolniony z więzienia, „ale jest bezustannie obserwowany przez esbeków. Nie wiadomo, jak się czuje, bo nikomu nie wolno go odwiedzać”.
CZYTAJ DALEJTrwaj wieczny i niezmienny niczym diament
W lhaskim Czerwonym Pałacu
Na podtrzymywanym przez lwy złotym tronie.
CZYTAJ DALEJZapowiedziawszy „zintensyfikowanie wysiłków na rzecz łagodzenia napięć” na granicy z Indiami, Chiny opublikowały „standardową mapę”, na której przyznały sobie cały indyjski stan Arunaćal Pradeś i część Ladakhu.
CZYTAJ DALEJ