Na sierpniowych targach w Lhasie 300 pracodawców oferowało 3900 miejsc pracy dla inżynierów, księgowych, urzędników, dziennikarzy itd. Według informatora Radia Wolna Azja (RFA) rekrutację prowadzą Chińczycy, przez co „większość Tybetańczyków jest bez szans na testach” i przegrywa rywalizację o „nieliczne posady” już choćby za sprawą słabszej znajomości mandaryńskiego.
CZYTAJ DALEJNa początku sierpnia władze struktur Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Lhasie wydały rozporządzenie, zakazujące – po raz pierwszy na piśmie – praktyk religijnych wszystkim emerytowanym pracownikom sektora państwowego.
CZYTAJ DALEJWedług rządowych mediów władze chińskie przeprowadziły dziesięciodniowe „szkolenie z reinkarnacji żywych Buddów” dla duchownych z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).
CZYTAJ DALEJWedług niezależnych źródeł 5 września nepalska policja wydała Chinom sześciu uciekinierów z Tybetu, którym udało się przekroczyć granicę w okręgu Purang (chiń. Pulan), w prefekturze Ngari (chiń. Ali) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
CZYTAJ DALEJWedług nowych przepisów upowszechnianie „nielegalnych” informacji, które „godzą w państwo lub Komunistyczną Partię Chin”, zagrożone jest karą od roku do ośmiu lat pozbawienia wolności. Zacieśnienie kontroli nad internetem stanowi „element ogólnokrajowej kampanii zwalczania czarnych i złych sił”.
CZYTAJ DALEJLobsang Dordże – mnich uprowadzony przed rokiem z klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – został skazany na trzy lata pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJChińska policja zatrzymała w bazie pod Czomolungmą (okręg Dingri) i poddała dwudniowym przesłuchaniom grupę studentów z Hongkongu z powodu opublikowania w mediach społecznościowych „wolnościowego” wpisu.
CZYTAJ DALEJProgram przymusowych przesiedleń, który wywołał masowe protesty Tybetańczyków, uruchomiono kilka lat temu. Według chińskich mediów do miasta Pema przeniesiono wszystkich mieszkańców osad przypisanych administracyjne do miasteczek Kjari, Jangpa i Ła.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł w lipcu zatrzymano w Dzoge (chiń. Ruoergai), w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan mężczyznę, który udostępnił zdjęcie Dalajlamy na popularnym portalu społecznościowym WeChat.
CZYTAJ DALEJW ciągu miesiąca władze chińskie „wyparowały” połowę kompleksu wielkiego obozowiska klasztornego Jaczen Gar, z którego wcześniej wydalono (internowano i poddano „reedukacji”) siedem tysięcy duchownych. więcej
CZYTAJ DALEJ„Jeden człowiek, jedna karta”: władze TRA formalnie zainaugurowały „kartę ubezpieczenia społecznego”, która „pełni wiele funkcji”, pomagając między innymi w „prowadzeniu rachunków bankowych, konsumpcji, płatnościach, przejazdach i korzystaniu z opieki zdrowotnej”, i wraz z policyjnym aparatem inwigilacji oraz testowanym systemem „kredytu społecznego” umożliwia totalną inwigilację i kontrolę całej populacji.
CZYTAJ DALEJNiezależne źródła informują, że w ramach ogłoszonej w zeszłym roku kampanii „sinizacji religii” władze lokalne usuwają „wolno stojące” posągi buddyjskie w różnych prowincjach Chin właściwych.
CZYTAJ DALEJNarzędzi komunikacji sieciowej nie wolno też wykorzystywać do „tworzenia i prowadzenia nielegalnych organizacji, które w imię dobra publicznego, ochrony środowiska, edukacji, opieki zdrowotnej czy walki z ubóstwem przedstawiają w złym świetle albo atakują politykę partii i rządu”.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła informują o skazaniu jednego i uprowadzeniu przez policję dwóch mnichów klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJW ramach zająć skazani „słuchają opowieści o etnicznych bohaterach i pogadanek o jedności etnicznej, oglądają tańce grup mniejszościowych” oraz uczą się chińskiego. Osadzeni „studiują także patriotyzm oraz dokumenty XIX Zjazdu Komunistycznej Partii Chin”, które pomagają im zrozumieć, że „Hanowie [czyli Chińczycy] i mniejszości są nierozłączni”.
CZYTAJ DALEJWedług lokalnych źródeł Jonten, zatrzymany 13 marca 2015 roku, odbywał karę sześciu lat pozbawienia wolności za „słuchanie zakazanych informacji zagranicznych rozgłośni radiowych”. Zwolniono za „dobre sprawowanie i ciężką pracę” na rok i osiem miesięcy przed terminem.
CZYTAJ DALEJAdwokaci udali się wtedy do Zarządu Służby Więziennej prowincji Qinghai, gdzie urzędnik niższego szczebla poinformował ich, że skazany „nie uznał swojej winy i nie współpracuje z komendanturą więzienia”, co „wyklucza możliwość widzenia z uwagi na drażliwy charakter tej sprawy”.
CZYTAJ DALEJW połowie lipca chińscy aparatczycy przeprowadzili „inspekcje” w dwóch „subsydiowanych osiedlach” w Paljulu. Wkrótce potem „wrócili do domów, w których znaleźli zdjęcia Dalajlamy, w asyście żołnierzy paramilitarnej policji”. Każdy, kto miał zakazane fotografie, „był szarpany i bity”.
CZYTAJ DALEJWedług lokalnych źródeł „Chińczycy działają bardzo szybko, w ciągu tygodnia zrównali z ziemią ponad sto domów”.
CZYTAJ DALEJJego Świątobliwość Dalajlama zapowiedział, że jeśli umrze na obczyźnie, odrodzi się w Indiach i „z pewnością nie w chińskich rękach”.
CZYTAJ DALEJPięcioro specjalnych sprawozdawców ONZ 19 maja poprosiło Pekin o wyjaśnienia w sprawie dziewięciorga Tybetańczyków skazanych w grudniu 2016 roku przez pośredni sąd ludowy w Barkhamie (chiń. Maerkang), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan na kary od pięciu do czternastu lat więzienia za świętowanie osiemdziesiątych urodzin Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJ