W przeddzień tragedii w Dingri emerytowany aparatczyk publicznie oskarżył administrację okręgu Juszu (chiń. Yushu) w prowincji Qinghai o marnotrawstwo i sprzeniewierzenie środków dla ofiar trzęsienia ziemi z kwietnia 2010 roku. Lobsang Dordże nagrał oświadczenie, pokazując do kamery dowód osobisty. Przedstawiając się jako członek Komunistycznej Partii Chin, oskarżył innych aparatczyków o przywłaszczanie środków pomocowych, absurdalne decyzje […]
CZYTAJ DALEJWyrok odciska się na życiu byłych więźniów politycznych i ich krewnych na długie lata po zakończeniu. Zadawane za kratami tortury często zostawiają po sobie trwałe obrażenia fizyczne i zaburzenia posttraumatyczne. Zwalniani nie mają perspektyw na przyszłość. Nie mogą – poza nielicznymi wyjątkami – wracać do swoich klasztorów ani znaleźć pracy w państwowej lub prywatnej firmie. Władze inwigilują i prześladują nie tylko ich, ale i najbliższych. Choć teoretycznie wolni, w praktyce czują się zakuci w „niewidzialne kajdany”, które uniemożliwiają im powrót do normalnego życia.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie przyznały, że na skutek trzęsienia ziemi zostało „uszkodzonych” pięć – z czternastu „skontrolowanych” – zapór w okręgu Dingri, w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
CZYTAJ DALEJGema Cedain (tyb. Karma Ceten) został mianowany szefem administracji Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Następnego dnia rządowe media podały, że jeden z jego poprzedników, Qi Zhala (tyb. Cze Dahla) jest przedmiotem „dochodzenia” partyjnej centralnej komisji ds. kontroli dyscypliny.
CZYTAJ DALEJSystematyczny spadek liczby urodzeń i szybkie starzenia się społeczeństwa zmuszają Pekin do podniesienia wieku emerytalnego zgodnie z „apelem” przewodniczącego Xi Jinpinga. Tybetańscy aparatczycy i urzędnicy – którzy po otrzymaniu świadczeń często „przechodzili do sektora prywatnego” albo „poświęcali się tradycyjnym praktykom” mimo formalnego zakazu odwiedzania świątyń i „manifestowania” wiary – „przeklinają decyzję partii”.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła informują o wydobyciu zwłok ponad stu osób spod gruzów domów w osadach, które składają się na „miasto” Dramco. Podważa to wiarygodność oficjalnych danych, wedle których w trzęsieniu ziemi w Dingri zginęło 126 osób.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie ogłosiły zakaz „prywatnego nauczania” języka tybetańskiego w czasie dwumiesięcznych zimowych ferii, które rozpoczęły się 30 grudnia.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł władze chińskie ściągnęły „ponad czterystu żołnierzy” do słynnej Akademii Buddyjskiej Larung Gar. „Chcą wprowadzić nowe limity liczbowe i czasowy, zakazując przebywania w kompleksie dłużej niż 15 lat. Mówi się, że będzie mogło tu zostać tysiąc osób”, czyli co piąta.
CZYTAJ DALEJRządowa agencja informacyjna Xinhua podała, że „Chiny zatwierdziły” budowę „największej na świecie” zapory wodnej w „wielkim kanionie” Jarlung Cangpo (Brahmaputra). Eksperci uważają projekt za nierealny (z uwagi na trudne warunki w niedostępnym, najgłębszym wąwozie na świecie oraz astronomiczne koszty) i sugerują dezinformacyjną grę Pekinu.
CZYTAJ DALEJRankiem 7 stycznia trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,1 (według władz chińskich – 6,8) spustoszyło miasteczko Cogo (chiń. Cuoguo) w okręgu Dingri prefektury Szigace (chiń. Xigaze, Rigaze), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym. W następnych godzinach odnotowano kilkadziesiąt wstrząsów wtórnych.
CZYTAJ DALEJPięćdziesięciosiedmioletni Damdul z Pasze (chiń. Basu) – zatrzymany za posty z cytatami Dalajlamy – zmarł w listopadzie 2021 roku na skutek obrażeń, które odniósł w lhaskim areszcie śledczym.
CZYTAJ DALEJCering Co – przewodniczka turystyczna z Triki (chiń. Guide) w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai – została po raz piąty ukarana dwutygodniowym „aresztem administracyjnym” za „wszczynanie konfliktów” poprzez „fabrykowanie i rozpowszechnianie fałszywych informacji”, czyli opublikowanie w internecie nagrania chińskiego aparatczyka, który odmawia jej zgody na wyjazd, ponieważ „była karana”.
CZYTAJ DALEJSonam Czodrub – influencer i filantrop z Colho (chiń. Hainan) w prowincji Qinghai – został zatrzymany w międzynarodowym porcie lotniczym w Silingu (chiń. Xining). „Wygląda na to, że Chińczycy biorą ich na cel tylko z uwagi na popularność i duże zasięgi”.
CZYTAJ DALEJPrzewodniczący Xi Jinping wezwał do „powszechniejszego” używania „wspólnego języka” w – tybetańskich, ujgurskich i mongolskich – „regionach granicznych”. „Powinniśmy intensywniej wdrażać etniczną jedność i postęp, aktywnie budując zintegrowaną strukturę społeczną i promując zjednoczenie wszystkich grup etnicznych, które winny przypominać ściśle zespolone nasiona owocu granatu”.
CZYTAJ DALEJRaczung Gendun – mnich klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – 16 listopada został zwolniony z więzienia, w którym spędził trzy i pół roku za przekazanie symbolicznego datku z prośbą o modlitwy Dalajlamy. Według lokalnych źródeł stracił w więzieniu zdrowie i matkę, której nie udzielono zgody na ostatnie widzenie z synem. „Bliscy zawieźli go prosto do szpitala w Chengdu”.
CZYTAJ DALEJChińska policja zatrzymała ponad dwadzieścia osób, zaangażowanych w kampanię „strzeżenia czystości ojczystego języka” w Darlagu (chiń. Dari), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai. Gonpo Namgjal, sołtys wioski Ponkor, zmarł trzy dni po zwolnieniu z aresztu. „Na jego ciele znaleziono ślady brutalnego bicia i tortur”.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zakazały Tybetańczykom wstępu do sanktuarium Njenpo Jurce w Gologu (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai. Mieszkańcy uważają to za szykanę, która „uniemożliwia odprawianie tradycyjnych rytuałów i nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska”.
CZYTAJ DALEJWu Yingjie – przewodniczący struktur Komunistycznej Partii Chin w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), czyli najwyższy namiestnik Pekinu w Lhasie od sierpnia 2016 do października 2021 roku – został usunięty z partii.
CZYTAJ DALEJCongon Cering – sygnalista z Zungczu (chiń. Songpan) w prowincji Sichuan – został skazany na osiem miesięcy pozbawienia wolności za „zakłócanie porządku społecznego”.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zarządziły wysiedlenie setek tybetańskich rodzin z dwóch osad u podnóża góry Amnje Rato w okręgu Jadzi (chiń. Xunhua) prefektury Coszar (chiń. Haidong), w prowincji Qinghai. „Od lat szukali tam złóż kopalin, musieli coś znaleźć i dlatego pozbywają się ludzi, strasząc groźbą osuwisk”.
CZYTAJ DALEJKarma Samdup – biznesmen, kolekcjoner sztuki i działacz społeczny – 19 listopada został zwolniony z więzienia Szajar w Turkiestanie Wschodnim (chiń. Xinjiang) po odbyciu drakońskiej kary 15 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ