W marcu i maju władze chińskie wysłały na Malediwy trzy tysiące ton tybetańskiej wody, którą jednocześnie „wydzielają” Tybetańczykom.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł policja zatrzymała mężczyznę, który opublikował post o przygotowaniach do „przeprowadzki” klasztoru Acok w okręgu Dragkar, w prowincji Qinghai. W całym rejonie „wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, więc trudno nawet ustalić, jak się nazywa. Nie wiadomo też, gdzie go trzymają”.
CZYTAJ DALEJWedług lokalnych źródeł rząd Nepalu „nie podejmuje żadnych działań” w związku z zatrzymaniem w Lhasie dwóch obywateli, którym Chińczycy zarzucają „pomaganie” uciekinierom z Tybetu.
CZYTAJ DALEJW połowie czerwca (pierwsza od dwudziestu lat) delegacja Unii Europejskiej odwiedziła Tybetański Region Autonomiczny (TRA), a tydzień później wizytę w Dharamsali, stolicy diaspory w Indiach, złożyli amerykańscy legislatorzy z demokratką i byłą przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi oraz republikaninem Michaelem McCaulem, szefem komisji spraw zagranicznych w Kongresie, na czele.
CZYTAJ DALEJCentralna Komisja Kontroli Dyscypliny informuje o wszczęciu postępowania w sprawie Wu Yingjie, który przepracował 47 lat w Tybecie i dosłużył się tam stanowiska przewodniczącego lokalnych struktur partii, czyli najwyższego namiestnika Pekinu w Lhasie.
CZYTAJ DALEJW okręgu Pasze (chiń. Basu) zatrzymano Rabganga Tenzina, który zatknął na dachu tybetańską flagę, „żeby pobłogosławić nowo zbudowany dom. Wpadł, bo zaspał i nie zdjął jej przed świtem”.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie tradycyjnie już przypomniały Tybetańczykom o zakazie „świętowania” w czwartym, najważniejszym miesiącu tybetańskiego kalendarza buddyjskiego.
CZYTAJ DALEJGendun Phuncog – mnich klasztoru Kirti skazany na cztery lata pozbawienia wolności za wyjście na ulicę z portretem Dalajlamy – został w więzieniu „okaleczony”.
CZYTAJ DALEJGegdziom Dordże – trzydziestoletni pieśniarz zatrzymany za zaśpiewanie „Smutnej piosenki” na noworocznym koncercie – jest od trzech miesięcy „reedukowany” przez policję.
CZYTAJ DALEJZ doniesień „oficjalnych” mediów wynika, że w latach 2000–25 władze chińskie „przemieszczą” – po wielokrotnych „odwiedzinach” aparatczyków, mamieniu fałszywymi obietnicami i jawnych groźbach, za to bez konsultacji, odszkodowań ani możliwości wyboru i odwołania – 3,36 mln z 4,5 mln mieszkańców tybetańskich „regionów wiejskich”.
CZYTAJ DALEJKunsang Londen – siedemnastoletni mnich, którego zmuszono do opuszczenia klasztoru Julung i zamknięto w szkole z internatem – odebrał sobie życie w Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJ„Zamiast wypłacić odszkodowania” lokalni aparatczycy „oskarżają o polityczne pobudki”, „reedukują” i „prześwietlają” społeczność, która protestowała przeciwko „bezprawnemu wywłaszczeniu” w Markhamie (chiń. Mangkang).
CZYTAJ DALEJGrupa rodziców „demonstrowała” przed szkołą z internatem w Dengczenie (chiń. Dingqing), „błagając dyrekcję o zwolnienie dzieci do domów”, żeby – jak co roku – mogły pomóc w zbieraniu jarcy gumbu, głównego źródła dochodów w tym rejonie.
CZYTAJ DALEJPo zamknięciu prywatnych szkół i „ujednoliceniu” podręczników, skoszarowaniu ponad miliona tybetańskich dzieci w internatach oraz ogłoszeniu zakazu nauczania tybetańskiego i zdelegalizowaniu uczenia dzieci we własnym zakresie, władze chińskie zabraniają posługiwania się językiem tybetańskim na terenie szkół podstawowych, gimnazjów i liceów prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJTybetańczycy wciąż nie mogą się doliczyć ponad dziesięciu osób zatrzymanych po protestach przeciwko budowie zapory oraz planowi zatopienia dwóch osad i sześciu klasztorów w Dege, w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJGonpo Kji – wielokrotnie zatrzymywana za domaganie się ponownego rozpatrzenia sprawy brata, skazanego (zdaniem ekspertów bezpodstawnie) na dożywocie za „oszustwa kredytowe” – została po raz kolejny pobita przez policję za protestowanie przed budynkiem sądu ludowego w Lhasie.
CZYTAJ DALEJDhonjo – nauczyciel ze szkoły podstawowej w Merumie, w prowincji Sichuan – został zwolniony z pracy za „wpajanie dzieciom znaczenia ojczystego języka i podkreślanie wagi znajomości historii Tybetu”.
CZYTAJ DALEJPolicja zwolniła czterech zatrzymanych za protestowanie przeciwko „bezprawnemu” skonfiskowaniu pastwisk w Markhamie (chiń. Mangkang). Według tybetańskich źródeł „wszyscy byli bici i maltretowani”
CZYTAJ DALEJPolicja zatrzymała czterech Tybetańczyków, protestujących przeciwko „bezprawnemu” skonfiskowaniu pastwisk w Markhamie (chiń. Mangkang).
CZYTAJ DALEJWładze chińskie, ignorując petycje społeczności tybetańskiej, 10 kwietnia ogłosiły rozpoczęcie „przenoszenia” klasztoru Acok Gon w okręgu Cigorthang, w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie, powołując się na przepisy o prawie autorskim, kazały zamknąć najpopularniejszy portal poświęcony językowi tybetańskiemu.
CZYTAJ DALEJ