Kategoria: Teksty

Oser: Nad ranem

Trzeba zrobić wszystko,

aby ci, którzy zginęli,

byli pamiętani jako ludzie,

nie statystyki.

CZYTAJ DALEJ

NN: Plac

boję się

nic nie opisze samotności

stania na twym bruku

CZYTAJ DALEJ

Pace Gjal: Zabrali mi nawet imię

Do miasta trafiłem w 2009 roku. Na naszej wsi zostawiłem dwóch braci i siostrę. Byłem najstarszy. Jakieś dziesięć lat wcześniej rząd podzielił wspólną ziemię, przyznając po skrawku każdemu gospodarstwu, i od tej pory nie mieliśmy nic do roboty. Wystarczyło rano zaprowadzić zwierzęta pod ogrodzenie, a wieczorem wracały same. Wcześniej trzeba było je paść i każdego doglądać. W końcu uradziliśmy, że dla rodziny będzie lepiej, jak zarobię coś w mieście. Sołtys opowiadał wtedy, że władze okręgu szukają ludzi do sprzątania ulic. Mówił też, że nie dostanie się tej pracy bez rodzinnych koneksji albo znajomości w urzędzie, co oznaczało, że trzeba dać co najmniej owcę stojącemu wyżej aparatczykowi. Zrobiliśmy, jak radził, i w ten sposób zdobyłem posadę.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Taki pomnik

Kiedy przyjechaliśmy – wspomina Tenzin Tethong – ludzie nie potrafili powstrzymać łez. Zbiegali z góry, płacząc i krzycząc: »Patrzcie, to jest nasz Ganden. Zobaczcie, co z nim zrobili«.

CZYTAJ DALEJ

NN: Fala samospaleń w Ngabie

„Jeśli chcą iść do nieba, zróbcie im przejście!”.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Apel o ochronę środowiska naturalnego

Budda przyszedł na świat pod drzewem, o które opierała się jego matka. Pod drzewem osiągnął Przebudzenie i między drzewami odszedł. Gdyby więc wrócił do naszego świata, z pewnością zaangażowałby się w kampanię ochrony środowiska naturalnego.

CZYTAJ DALEJ

Czimi Rinpocze: Nocna wizja

Raz w nocy śniło mi się, że jestem śnieżną panterą.

Tańczyłem to tu, to tam na pokrytej śniegiem górze

I kiedy nagle się obudziłem, znów byłem Czimim.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Kondolencje po śmierci arcybiskupa Desmonda Tutu

Arcybiskup Desmond Tutu był bez reszty oddany swoim braciom i siostrom oraz dobru wspólnemu. Jako prawdziwy humanista i autentyczny obrońca praw człowieka inspirował ludzi na całym świecie zaangażowaniem w prace Komisji Prawdy i Pojednania.

CZYTAJ DALEJ

NN: Moje radości i smutki

W poniedziałek byłem smutny, bo musiałem wyjechać z domu.

We wtorek byłem wesoły, bo przyszła do nas ładna nowa nauczycielka.

W środę byłem smutny, bo tęskniłem za domem.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Nędza w Mato

Z badań wynika, że dwie dekady nieokiełznanego rycia w poszukiwaniu złota zniszczyły łąki i ekosystem. Znikała też żyzna ziemia. W 1999 roku niemal połowę powierzchni okręgu stanowiły pustynie i nieużytki. Wyparowało siedemdziesiąt procent dzikich zwierząt.

CZYTAJ DALEJ

Di Lhaden: Wolność

Człowieka, który nas dręczy, więzi, bije, próbuje zabić, można pokonać. Jeśli jednak korzystanie z naszych praw – wolności myśli, słowa, wiary, podróżowania – uzależnione jest od innych, najprawdopodobniej zostaną one okrojone.

CZYTAJ DALEJ

Sengdor: Żałoba

w smutku żywych bólu jest więcej niż w śmierci

dławiący żal przemienił was wszystkich w gorejące szkielety

CZYTAJ DALEJ

Dziangbu: Języki ognia drżą z zimna

Języki ognia drżą z zimna

płonąc w źródlanej wodzie.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Juszu rok później

Tybetańska dziewczyna przykucnęła przy płocie, strzepując kurz, który osiadł na kamieniu z sylabą om. Nawet na niego dmuchała, choć przejeżdżające obok samochody i koparki bez przerwy wzniecały kłęby szarego pyłu.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Spotkania pod Górą Kailaś. Gjandrak

Trzeba przecież pamiętać, że to, czym hańbią się talibowie, zupełnie niedawno działo się i na naszej ziemi. Szkoda, że świat, który oburza się na barbarzyństwo w Bamianie, do dziś nie wie nic o zagładzie tybetańskich świątyń. Nieliczne chińskie relacje o ich odbudowywaniu są w najlepszym wypadku mgliste, najczęściej całkowicie przemilczając fakty i kontekst. Jakby nic się nie stało.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Tybet płonie

„Mnisi klasztoru Kirti nie widzą żadnej nadziei, bowiem ich położenie systematycznie się pogarsza. Władze lokalne reagują tylko w jeden sposób: represjami – lecz one potęgują tylko napięcie. Wiem, że w regionie krążą ulotki, które mówią, że wielu innych mnichów gotowych jest poświęcić życie, jeśli sytuacja nie zacznie się poprawiać”.

CZYTAJ DALEJ

Czen Metak: Zamknij psi pysk

Pies urodził lwa

Tamtego ranka
ze strachu
straciłem wszystkie włosy.

CZYTAJ DALEJ

Karmapa: Oświadczenie w sprawie fali samospaleń w Tybecie

Problem Tybetu wiąże się z prawdą i sprawiedliwością, ludzie nie boją się oddać za nie życia, proszę ich jednak o zachowanie go i znalezienie innych, konstruktywnych metod pracy dla sprawy naszej ojczyzny. Z całego serca modlę się, by mnisi i mniszki, by wszyscy Tybetańczycy żyli długo, bez lęku, w pokoju i szczęściu.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Autobiografia zbieraczki

Nie zamierzam jednak zbierać

głupoty tych, co uparcie wyrzekają się mądrości

i pełnej samozadowolenia bezmyślności

CZYTAJ DALEJ

NN: Prawda płomieni na ścieżce kamienistej (dla niezauważanego Meczi)

nikt nie ugasi twego pragnienia

ból głodu zaspokoisz jeno

wiarą w mądrość karmy

CZYTAJ DALEJ

Cering Dolkar: Wodospad; epilog

Papierowa flaga modlitewna wyfrunęła z okna samochodu

i zastygła na skale

Czyjeś naiwne nadzieje

na które za chwilę ostatecznie zsika się niebo

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU