Kategoria: Teksty

Szerten, Amczok Lobsang: Pieśń serca

skarby naszych przodków

mądrość i czyny prawe

niechaj zawsze rozświetlają wam serca

CZYTAJ DALEJ

Łangmo Deczen: Odłóż ten telefon

Jeśli nie odłożysz telefonu

Będziesz się co krok potykać

I nie zaśniesz w nocy

CZYTAJ DALEJ

Oser: Tybetańczycy płoną za wiarę i wolność

Chciałabym być dziewczyną z filmu – tą w tybetańskiej sukni, tą, która nie krzyczy, lecz podchodzi ku tonącej w ogniu Palden Czoco i na znak szacunku rzuca jej czysty, biały khatak.

CZYTAJ DALEJ

Alai: Wilk

Kiedy świeci słońce

Wilk śpi w górskiej głuszy

I nic do nas nie ma

CZYTAJ DALEJ

Oser: Lhasa, Lhasa

Rinpoczowie omijają Lhasę szerokim łukiem i przenoszą się do Chin właściwych. Mnisi są ostrożni i unikają chodzenia po ulicach w zakonnych szatach. Na starówce oraz w okolicach Dżokhangu ciągle widzi się policjantów bez powodu legitymujących i spisujących duchownych albo ubranych po tybetańsku młodych ludzi. Wysocy lamowie starają się nie wychodzić i praktycznie żyją jak w klauzurze. Nawet krewni przestają sobie ufać i nie mówią na głos, co myślą, w obawie, że ktoś ich sypnie lub sprzeda.

CZYTAJ DALEJ

Khenpo Sodargje: Samodzielność

Jeśli zdajecie się we wszystkim na innych, możecie się przeliczyć. Ludzie, którzy zawdzięczają posady familijnym koneksjom, często wpadają w tarapaty, gdy zabraknie rodziców. Najlepiej więc polegać na sobie.

CZYTAJ DALEJ

Kunga: Śnieg

spadł śnieg

i zasypał mi szlak

CZYTAJ DALEJ

Alexander Berzin: Etyka buddyjska a adaptacja kulturowa

Wielu ludzi na Zachodzie podchodzi do buddyzmu z nadzieją czy wręcz przeświadczeniem, że potwierdzi on przyjęte już przez nich „postępowe” poglądy na politykę, seks i sprawy społeczne, zwyczajnie ignorując te aspekty nauk, które się z nimi kłócą. Albo traktuje etykę buddyjską jak prawnicy, szukając luk bądź negocjując odstępstwa. Nauczyciele muszą być bardzo ostrożni. Uleganie sobie lub innym może subtelnie pokrywać obchodzenie bądź fałszowanie Dharmy, przed którymi wyraźnie ostrzegał Budda. Jak więc znaleźć drogę środka między konserwatywnym fundamentalizmem a moralnym pobłażaniem?

CZYTAJ DALEJ

Gangszung: Kraina Śniegu

jedność mym wołaniem

czarny koczowniczy namiot domem

ogorzała skóra narodową ozdobą

CZYTAJ DALEJ

Sonam Como Czaszucang: Zakazane błogosławieństwo

Mała Tenzin dorastała pośród pasterzy

nieświadoma tajemnicy

ukrytej we własnym imieniu

CZYTAJ DALEJ

Oser: Jestem Tybetanką

„Rozwojowi grup etnicznych w Chinach przyświeca ściśle określony cel. Narzucić całemu krajowi »hua zu«, jedną tożsamość chińskiego dziedzictwa, która nie ma nic wspólnego z pozostałymi pięćdziesięcioma pięcioma nacjami”. Kiedy owo „zlewanie” osiągnie pożądany skutek, „będzie to już tylko kwestia techniczna, polegająca na wymianie dowodów osobistych”.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Krzyk pawia

Zatykam uszy,

wpatrzona w ekran

z doniesieniami z Afganistanu.

Mam alergię na talibów wszelkiej maści

tu i tam.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Zdumiewający przypadek Dordże Tasziego

Zamknięty proces człowieka należącego do elity elit rodzimego biznesu wstrząsnął Tybetańczykami. Skoro władze uznały, że przestępstwo zasługuje na tak surową karę, dlaczego nie wyjaśniły tego społeczeństwu? Jakież to mroczne i przerażające tajemnice kryją ciemności tego linczu? Rodzina miała dwa lata na upublicznienie sprawy i znalezienie najlepszych adwokatów, a przynajmniej oświadczenie, dlaczego okazało się to niemożliwe. Ich milczenie jest najlepszym świadectwem lęku, jaki zdołano w nich zaszczepić.

CZYTAJ DALEJ

Dordże Taszi: Tortury

Tego dnia odpowiadałem na pytanie za pytaniem do szóstej wieczorem. Szczerze, bez wahania, choć nie spałem od 70 godzin. Rozgniewało to Liu, który postawił na środku pokoju drewniany stołek, kazał mi na niego wejść i przywiązał za skute na plecach ręce do stalowej belki pod sufitem. A potem wyrwał spode mnie krzesło. Moje ciało – 95 kilogramów – zawisło jak worek. Kajdanki przecięły skórę, ból był tak straszny, że straciłem przytomność. Ocknąłem się, rażony przez Liu elektryczną pałką.

CZYTAJ DALEJ

Kelsang Tenzin: Trzydzieści sylab

tybetańskie przysłowie uczy

dobrze znać obce języki

hańba zapomnieć o swoim

CZYTAJ DALEJ

Tybetański Pacjent: Blues koczownika

Kiedy bierzesz mnie za rękę,

Nawet najlepsi przyjaciele stają się śmiertelnymi wrogami.

CZYTAJ DALEJ

Yin Longlong: Kilka wersów, zimne ostrza (dla Starszej Siostry Wang)

Ja nie mówię, co widziałem – ty słyszysz

Ja mógłbym, lecz nie daję – ty powiadasz, takie czasy, zrobili mu samobójstwo

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama i Daniel Levitin: O cierpieniu, współczuciu i ciągłej nauce

Eliksir pokory, współczucia i wdzięczności aktywuje obszary mózgu i procesy neurochemiczne, dzięki którym prosperujemy, żyjemy lepiej i dłużej. Współczucie można pogłębiać rozumowaniem i ćwiczeniem oraz medytacją. Bez względu na to, czy inni zgadzają się z nami i są przyjaźni, czy wręcz przeciwnie, ostatecznie jesteśmy takimi samymi ludźmi, którzy pragną szczęścia i nie chcą cierpieć. Co więcej, mamy do tego równe prawo. Kiedy zrozumiemy, że jesteśmy równi w swoim pragnieniu szczęścia i prawie do niego, poczujemy naturalną empatię i więź ze wszystkimi istotami.

CZYTAJ DALEJ

Czogon: Słuchaj

piękno krystalicznie czystego języka ojców

sercem duszy jest narodu

jeśli masz być Tybetańczykiem

słuchaj i mowy ojczystej nie kalaj słowem obcym

CZYTAJ DALEJ

Kasang: Wszyscy

wszyscy jesteśmy gwiazdami

CZYTAJ DALEJ

Chen Minghian: Razem i osobno – moje życie z Liu Xianbinem (dla żon wszystkich dysydentów)

Policja ruszała mój materac! Policja rozgrzebała moje rzeczy! Policja otworzyła mój dziennik! Policja czyta, co napisałam!

Xianbin wrócił następnego dnia, cały i zdrowy. A ja, kartka po kartce, od pierwszej do ostatniej, spaliłam pamiętniki z czternastu lat życia i marzeń dziewczynki i młodej kobiety.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU