Kategoria: Teksty

Oser: Samospalenia muszą się skończyć!

Odwaga jest bezcennym skarbem, zwłaszcza w przypadku ludzi biednych, i to ona z reguły decyduje o zwycięstwie słabszego nad silniejszym.

CZYTAJ DALEJ

Tenzin Dheden: Tybetańskie „misy dźwiękowe” nie są tybetańskie – ja tak

W oczach Zachodu tybetańska tożsamość (czytaj: marka) jest przede wszystkim mityczna, aseksualna i (głównie męsko) zakonna. Z tej perspektywy, jako zakochana w modzie niewierząca tybetańska lesbijka, wydaję się bytem niedorzecznym i surrealnym. Czy w ogóle można mnie nazwać „Tybetanką”?

CZYTAJ DALEJ

Oser: Nad ranem

Wątpię w zmianę – a jeszcze bardziej w to, że jej dożyję. Może pesymiści po prostu tak mają.

CZYTAJ DALEJ

Mniszki z więzienia Drapczi: Chińczycy precz ze świętej krainy Tybetu

Wszechwiedzący Dalajlama

Źródło naszej wiary

Musiał opuścić tę krainę radości

CZYTAJ DALEJ

Oser: Co robić?

Zarzucanie tybetańskim męczennikom braku mądrości wydaje mi się nieuczciwe. Mądrość nie jest techniką czepiania się życia, tylko dalekowzroczną wizją wyprowadzenia kraju z kryzysu, której nie należy oczekiwać od prostych ludzi. Na nieodpowiedzialność zakrawa natomiast uznawanie za jedyne źródło mądrości Dalajlamy, który przeszedł na polityczną emeryturę. On zdefiniował strategię niestosowania przemocy i drogi środka – dziś mądrości trzeba politykom, by móc ją skutecznie realizować.

CZYTAJ DALEJ

Tybetański Pacjent: Salin

Życie jest jak zamarznięta koszula

Zimno mi w niej

I zimniej bez niej

CZYTAJ DALEJ

Biuro Bezpieczeństwa Publicznego prefektury Kanlho: Obwieszczenie [w związku z zagrożeniami dla stabilizacji społecznej]

Strzeżcie społecznej i politycznej stabilizacji w Tybetańskiej Prefekturze Autonomicznej Kanlho i budujcie harmonijne Kanlho! Twórzcie lepszy klimat ekonomiczny dla inwestycji! Bądźcie czujni i zwalczajcie bandytów zagrażających stabilizacji społecznej w Kanlho! Bezzwłocznie informujcie o podłych kłamstwach!

CZYTAJ DALEJ

Oser: Punktem wyjścia jest autonomia wioski

Wrót do ziemi obiecanej nie otwiera dotknięcie czarodziejskiej różdżki. Wędruje się do niej długo, z mozołem.

CZYTAJ DALEJ

Departament Bezpieczeństwa Biura Informacji Zarządu Komunikacji TRA: Rozporządzenie w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu sieci informacyjnych do dzielenia państwa i podkopywania narodowej jedności

W celu poprawienie zarządzania internetem oraz mocnego uderzenia w nielegalne i przestępcze działania zakazuje się wykorzystywania sieci informacyjnych do dzielenia państwa i podkopywania narodowej jedności poprzez publikowanie i rozpowszechnianie informacji, które zniekształcają historię, osłabiają świadomość narodową i wykorzystują treści religijne do atakowania partii i polityki państwa oraz zniesławiają system socjalistyczny.

CZYTAJ DALEJ

Gendun Czophel: Pochwała Tary

Jesteś przyjaciółką wszystkich szukających Wyzwolenia,

Matką, która kocha każdą cierpiącą istotę –

Modlę się u Twych stóp, szlachetna Taro!

CZYTAJ DALEJ

Wang Lixiong: Czy można zrobić coś poza samospaleniem?

Stosowanie przemocy wobec siebie stanowi nie tylko rozpaczliwy protest w obronie godności i honoru – winno być również skuteczne. Gandhi uważał, że „cierpieniem, które znosimy”, można „wpłynąć na rząd”, zaś Martin Luther King mówił, że „waszej zdolności zadawania bólu przeciwstawimy naszą zdolność jego wytrzymywania”, aby „wyczerpać waszą nienawiść” i „obudzić wasze sumienie”.

CZYTAJ DALEJ

Czogjam Trungpa: Tybetański pielgrzym

Góra po prawej – z jałowcowym lasem i wiejskim domem z białymi flagami modlitewnymi u swych stóp – jest niczym minister zasiadający na tygrysiej skórze.

CZYTAJ DALEJ

NN: Do niektórych urzędników i przywódców

Słuchajcie uważnie, nadęci durnie niedbający nawet o własny język – kiedy my oddajemy cześć mowie przodków, wy się jej wstydzicie i przedkładacie nad nią chińszczyznę. Co jest złego w skundlonym poszczekiwaniu? Zarzucacie na ramię torebki, farbujecie włosy, nakładacie gruby makijaż i przysiadacie na schodach swoich urzędów z wystudiowanymi minami chińskich panien. Płakać się chce, ale dla was tak właśnie wygląda szczęście i godność.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Nasza ziemia święta, ich śmietnik

Zhang, który wedle swych frazesów jest „zawsze po stronie wolności”, nie wie nic o historii i tragicznym położeniu Tybetańczyków. I nie dba o nie. Interesuje go tylko konsumowanie Tybetu, nic więcej. Utożsamia się z globalnym koncernem i autorytarną władzą. Jest przerażający i obrzydliwy.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Wspaniałości klasztoru Dzogczen

Spotkałam kiedyś w Lhasie lamę, który przeczytał mi swój wiersz: „Z zewnątrz strojnie i bogato, w środku brak jednak niebiańskiej wazy skarbów – domostw takich nie lubię. Na klasztornych murach srebro i złoto, w środku brak jednak słodkiej rosy Dharmy – świątyń takich nie lubię”.

CZYTAJ DALEJ

Bhuczung D. Sonam: Milczący protest (dla Tenzina Delka Rinpoczego)

Przyglądałem się blademu indyjskiemu niebu,

Gdy gruchnęło: nie żyje!

Ze śladem trucizny na języku i wargach,

Więziennym drelichem na zapadniętych ramionach

I pękniętymi okularami, które zsunęły się ze skurczonej głowy.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Kult portretu

O wszystkim opowiedział mi później pewien mnich. Kiedy zobaczył na tronie wielki portret Jego Świątobliwości, po prostu złożył ręce do modlitwy i zaczął płakać: „Naprawdę miało się poczucie, że Gjalła Rinpocze jest tam we własnej osobie i że nagle zagoiły się najgłębsze rany w naszych sercach”.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Za pustelnią klasztoru Sera

Mniszka, która spędziła w więzieniu

wiele lat, powiedziała cicho:

„Teraz w nocy wszędzie się świeci,

ale nikt nie jest bezpieczny”.

CZYTAJ DALEJ

Wei Jingsheng: Nie wierzcie w ich obietnice

Za moich czasów chińscy komuniści dotrzymywali słowa rok, ponieważ prawa człowieka były wtedy integralnie związane z handlem. Dziś nie ma żadnej międzynarodowej presji – a więc i potrzeby przestrzegania zobowiązań. Przywódcy Chin nie boją się Stanów Zjednoczonych. Lękają się wyłącznie utraty władzy.

CZYTAJ DALEJ

Therang: Pochwała odwagi

Wykrzyknąłeś najświętsze z imion

powierzając ciało, mowę i umysł

oceanowi płomieni

CZYTAJ DALEJ

Cering Siakja: Przeobrażanie języka protestu

Niezależnie od tego, jak przerażającą postać przybrać jeszcze mogą wystąpienia Tybetańczyków, wydaje się bardzo mało prawdopodobne, by skłoniły władze chińskie do jakichkolwiek ustępstw. W systemie autorytarnym cykl oporu i represji jest nieuchronną konsekwencją braku elastyczności reżimu. Mało tego, tybetańskie protesty nijak nie przemówią do większości Chińczyków.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU