Kategoria: Teksty

Panczenlama: „Kontrrewolucyjna przepowiednia”

Cel najważniejszy, źródło szczęścia i radości,

rozważnie zachowaj dla siebie.

CZYTAJ DALEJ

Sonam Cering Frasi: Bolesne oczekiwanie

17 maja 2020 roku upływa ćwierć wieku od porwania chłopca, który był symbolem przyszłości Tybetu. Gendun Czokji Nima miał ledwie sześć lat, gdy wraz z najbliższymi został uprowadzony przez chińską służbę bezpieczeństwa. Pekin ukrywa prawdę i kpi ze swoich międzynarodowych zobowiązań, przetrzymując tych ludzi do dzisiaj.

CZYTAJ DALEJ

Jungdrung Gjurme: Epidemia w roku szczura

Trzeciego dnia Nowego Roku ogłaszają przez uliczne głośniki, że wszystkie imprezy są odwołane i nie należy się nigdzie schodzić. To pierwszy skutek uderzenia skrzydeł wuhańskiego motyla odczuwalny w naszej wiosce.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: W Wesak 2020 roku

W świecie coraz bardziej pełnym wzajemnych zależności nasze dobro i szczęście zależą od wielu ludzi. Wyzywania, przed którymi dziś stoimy, zmuszają do uznania, że jako ludzkość stanowimy jedność. Mimo powierzchownych różnic jesteśmy równi w fundamentalnym pragnieniu pokoju i szczęścia. Praktyka buddyjska polega między innymi na ćwiczeniu umysłu za pośrednictwem medytacji. Jeśli ma ona być skuteczna, pomagając wyciszyć umysł oraz rozwinąć przymioty takie jak miłość, współczucie, szczodrość i cierpliwość, musimy czynić z nich użytek w codziennym życiu.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pandemiczne trzy po trzy. Po czwarte

Popłakałam się przy haiku

„Rzucam słowa na wiatr: Namo Guanshiyin Pusa”

Czenreziku, uwolnij zagubionych i uwięzionych w bardo

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pandemiczne trzy po trzy. Po trzecie

Po dziesięciu dniach zamknięcia jedziemy na wieś,

drogę blokują ludzie z napisami na czerwonych opaskach:

„wracajcie, skąd przyszliście!”

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pandemiczne trzy po trzy. Po drugie

Tylko wariat może nazywać „czystą krainą” Tybet

otoczony zewsząd przez wroga,

jako rzecze Mao, „cały kraj jest czerwony”

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Posłanie na 50. Dzień Ziemi

W pięćdziesiątą rocznicę ustanowienia Dnia Ziemi nasza planeta stoi przed jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa swoich mieszkańców. Zmagania z tym kryzysem przypominają nam, jak wielkie znaczenie mają współczucie i wzajemne wsparcie. Pandemia jest niebezpieczna dla wszystkich bez względu na rasę, kulturę i płeć; musimy zareagować na nią jako cała ludzkość, zaspokajając niezbędne potrzeby każdego człowieka.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pandemiczne trzy po trzy. Po pierwsze

Jedni ratują bliźnich,

drudzy modlą się do swoich bogów,

trzeci dalej czynią zło, jeszcze większe

CZYTAJ DALEJ

Chiny blokują wody Mekongu

Amerykańscy uczeni opublikowali wyniki badań, z których wynika, że Chiny celowo blokują wody Mekongu, potęgując katastrofalną suszę w dolnym biegu rzeki – w Laosie, Mjanmie, Tajlandii, Kambodży i Wietnamie.

CZYTAJ DALEJ

NN: Thanatopsis

Pamiętamy:

Chorego, który tak bał się zarazić najbliższych, że odebrał sobie życie w wykopanym własnoręcznie grobie.

Mężczyznę, który nie mogąc dostać się do żadnego szpitala, wyskoczył z pędzącego samochodu, żeby nie zarazić żony i synka.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Nie wystarczy modlitwa

My, buddyści, uważamy, że świat jest współzależny, dlatego też często mówię o odpowiedzialności powszechnej. Wybuch strasznej epidemii koronawirusa pokazuje, że to, co przytrafia się jednemu człowiekowi, szybko może dać się we znaki wszystkim. Jednocześnie przypomina jednak, że współczucie oraz konstruktywne działanie – praca w szpitalu, ale i choćby zachowanie społecznego dystansu – mają moc służenia ogółowi.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Propagandowy obraz samospaleń

Czterej spośród wspomnianej trzynastki to, cytując narratora, „ocaleni”. Pokazano nawet sceny ze szpitala. Zagraniczny dziennikarz powiedział mi, że go zemdliło, kiedy usłyszał, jak pytają tych ludzi, czy podpalą się jeszcze raz. Uznał, że to obrzydliwe. Co ciekawe, nie wiedział, że niektórym z mężczyzn zmuszanych do udzielenia odpowiedzi na to pytanie, amputowano wcześniej wszystkie kończyny. Nie miał też pojęcia, że żaden z nich nie przebywał w szpitalu w rodzinnych stronach. I że tak naprawdę nikt nie wie, gdzie ich trzymają.

CZYTAJ DALEJ

Ten Phun: W obronie wybaczania

Wybacz deszczowi, który się zapomina

I psuje schadzki kochanków,

Daje bowiem życie polom i łąkom.

CZYTAJ DALEJ

Sonam Cering: Odwiedziny u Lamy Dzigmego, brata

Mówicie, że nie wolno nam modlić się do Jego Świątobliwości, prawda jest jednak taka, że nie ma Tybetańczyka, który nie darzyłby wiarą Dalajlamy i Panczenlamy. Jeśli uda się wam takiego znaleźć, z pewnością okaże się jednym z was, ślepym wyznawcą KPCh. Jest taki jeden, policjant, rządzi biurem. Służalczy pies wykonujący komendy partii. Nie ma najmniejszego pojęcia o tybetańskiej religii, nie wie zupełnie nic o ojczystej kulturze i języku. Ale nawet on powtarza jak najęty, że wszyscy jesteśmy Tybetańczykami. Swoją drogą, muszę go kiedyś zapytać, co właściwie ma na myśli.

CZYTAJ DALEJ

Gudrup: Grzmot narodowego bębna uderzanego ludzkim życiem

Opisujemy rzeczywistość Tybetu spalonymi ciałami, które wołają o wolność. Wyższe Istoty, proszę skierujcie oczy na Tybet. Matko Ziemio, obdarz go współczuciem.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: W związku z epidemią koronawirusa

Bez względu na to, w jak trudnym znajdujemy się położeniu, powinniśmy szukać rozwiązań z determinacją i odwagą, zdając się na naukę i ludzką pomysłowość. To naturalne, że zagrożenie dla zdrowia i dostatku budzi w nas strach i niepokój. W takich sytuacjach zawsze pomaga mi stara, mądra rada: o ile można jakoś zaradzić, należy to zrobić i nie warto się martwić, a jeśli nie da się nic uczynić, niepokój też w niczym nie pomoże.

CZYTAJ DALEJ

Therang: Wirus

W naszym Tybecie podczas epidemii warto dać spokój zbiorowym modłom, ceremoniom religijnym, lokalnym uroczystościom i świętom. Taka inicjatywa powinna wyjść od miejscowych lamów, tulku i przywódców. Byłoby dobrze, gdyby hierarchowie mówili ludziom o zagrożeniu i działaniach prewencyjnych, posługując się językiem nauki.

CZYTAJ DALEJ

Thinle Norbu: Między młotem a kowadłem

Nazywam się Thinle Norbu, mam trzydzieści jeden lat. Urodziłem się na wsi w okręgu Dingri. Jestem, czy może byłem, chłopem. Ukończyłem sześć klas szkoły podstawowej, potem musiałem wrócić do domu, żeby zająć się ziemią i zwierzętami. W dwa tysiące czwartym zacząłem dorabiać jako tragarz, pomagając cudzoziemcom, którzy przyjeżdżają do Tybetu, żeby wejść na Mount Everest. […]

CZYTAJ DALEJ

Oser: O liczbie samospaleń raz jeszcze

Kiedy 17 lipca podpalił się osiemnastoletni mnich Lobsang Lozin, pewien chiński dziennikarz napisał na swoim blogu: „Chaos wkradł się już nawet w liczenie tych protestów. Rzetelny Phayul.com mówi o czterdziestu pięciu, a Oser o czterdziestu sześciu samospaleniach w Tybecie. Tu będziemy trzymać się jej kalkulacji, ponieważ skrupulatnie odnotowuje informacje o każdym przypadku”. Słowo wyjaśnienia: „skrupulatnie” […]

CZYTAJ DALEJ

Thangtong Gjalpo: Modlitwa, która uratowała Sakję

Oby wszelkie cierpienia związane ze śmiertelnymi chorobami,

Które w jednej chwili rozdzielają ciało i umysł

Niczym rzeźnik prowadzący zwierzę na ubój,

Nie miały przystępu do żadnego zakątka tego świata.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU