Kategoria: Teksty

Therang: List z więzienia

Choć fizycznie przypominamy trupa nocą, nasze myśli mają przepych i blask złota. Mądrość gigantów – Tołstoj, Rousseau, Hugo i Baudelaire – rozświetla mi ciemności i przypomina, że wolność nie zna granic.

CZYTAJ DALEJ

Adong Paldothar: Zbłądziwszy daleko od siebie

W imię ochrony przyrody
przepędzamy z łąk
mieszkające na nich zwierzęta
i ich pasterzy.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Ostatnie słowa idących w ogień

Spisuję słowa każdego rodaka, który się podpalił. I powtarzam wszystkim dziennikarzom zagranicznych mediów: samospalenia Tybetańczyków to nie samobójstwo, tylko poświęcenie! Nieludzki kolonializm i nikczemna władza pchają w ogień mnichów buddyjskich i świeckich, zmuszając ich do protestów i ofiary. Chiny, Zachód, świat patrzą na ten szalejący pożar, na płonący stos praw człowieka w milczeniu. I zostaje tylko głos, co mówi, że żadna fala samospaleń o charakterze politycznym nie była tak wielka, jak ta tybetańska.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Przywódcy powinni być uważni, bezinteresowni i pełni współczucia

Przywódcy winni być także bezstronni i wielkoduszni. Ludzie z natury dążą do zaspokojenia swoich potrzeb, to instynkt przetrwania. Musimy być jednak egoistami mądrymi – szczodrymi i skorymi do współpracy, nietracącymi z oczu interesu innych. Współpraca jest owocem przyjaźni, która wyrasta z ufności, jaką daje dobre serce. Kiedy naprawdę leży nam na sercu dobro innych, nigdy nie uciekamy się do kłamstwa, przymusu czy wyzysku, postępując szczerze, uczciwie i otwarcie.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Słowo o Gologu Dzigmem, zaginionym mnichu

„Oni są z nas, uosabiają Sanghę, jeden z trzech drogocennych Klejnotów buddyzmu, odziany w budzące cześć bordowe szaty. Teraz jednak sypią się na naszych Rinpoczów, Gesze, Khenpo, Lamów i wszystkich mnichów nie tylko nienawistne obelgi, ale i realne groźby, fizyczne. Nie ze strony jakichś tam ludzi, rzecz jasna, czy też grup, tylko rządu. Błagam was, nie spuszczajcie oka z prześladowanych. Te cierpienia nie są przypadkowe i w żadnym razie nie mają charakteru jednostkowego”.

CZYTAJ DALEJ

Therang: Wolność

Nie masz w oczach blasku,
a w ustach języka,
musisz jednak żyć wiecznie i świecić.

CZYTAJ DALEJ

Senge Dolma: Pożegnanie

Spójrzcie w górę, tybetańscy rodacy
Patrzcie na błękitny brzask
Na niebiański namiot białej góry –
Wrócił, wrócił mój lama.

CZYTAJ DALEJ

Takmik: Zwolnienie

Podobno istnieje jakaś „Organizacja Narodów Zjednoczonych”

Podobno są gdzieś „prawa człowieka”

I „deklaracja”, której nie kwestionuje żadne państwo

Tylko co tu począć z tą informacją?

CZYTAJ DALEJ

Teng Biao: Rozprawa z prawem

To właśnie rozziew między praktyką a pozorem tworzy przestrzeń dla adwokatów praw. Kiedy bronimy rządów prawa i czynimy to publicznie (dzięki internetowi mogą przyglądać się temu miliony), udaje się nam przynajmniej obnażyć bezprawne działania i hipokryzję urzędników, co stawia ich w kłopotliwym położeniu i czasem krępuje im ręce. Oni bardzo tego nie lubią i bywa, że przychodzi nam za to zapłacić.

CZYTAJ DALEJ

Thupten Phuncog: Zabobony są wrogiem środowiska naturalnego

W naukach buddyjskich nie ma słowa o zaklinaniu losu obwieszaniem wzgórz i drzew. Ta tradycja stoi na fundamencie prawa przyczyny i skutku, wedle którego szczęście bierze się z zasługi nagromadzonej w poprzednich żywotach i z altruistycznej motywacji bodhicitty, a nie z kolorowych chorągiewek. Te natomiast niewątpliwie szkodzą dzikim i domowym zwierzętom, takim jak jelenie, owce, jaki, kozy czy dzo, które duszą się albo umierają z głodu i pragnienia, zaplątawszy się w sznurkach. Poszukajcie sobie zdjęć w internecie.

CZYTAJ DALEJ

Xu Zhiyong: Tybet płonie

W południe dziewiętnastego lutego 2012 roku przed klasztorem Dzamthang w miasteczku Barma, w północno-wschodnim Tybecie podpalił się osiemnastoletni Nangdrol. Zostawił list, w którym napisał: „Stanę w ogniu dla dobra wszystkich Tybetańczyków”. Nazywając Hanów, etniczną większość w Chinach, „diabłami”, dodał jeszcze: „Nie da się żyć w tym ich diabelskim systemie i znosić tortur, które nie zostawiają śladów”.

CZYTAJ DALEJ

Liu Xia: Picie

Kiedy wracam pijana
Zawsze do kogoś zadzwonię
Wyglądam wtedy fatalnie
I mówię za głośno

CZYTAJ DALEJ

Hu Xijin i obywatele sieci: Życie ponad polityką (samospaleń w Tybecie)

„Byłem w Tybecie: pełno tam policji uzbrojonej w prawdziwe karabiny. Co krok człowiek potyka się o posterunek. Piękna mi »narodowa jedność«. Gdyby była prawdziwa, szanowalibyście ich bogów. Sekretarze udają zbawców ludu, ale to po prostu seryjni mordercy. Ceną za ich rozwój jest dziedzictwo następnych pokoleń i ludzkie szczęście. I jeszcze podjudzają, żeby się z tego cieszyć”.

CZYTAJ DALEJ

Yaqiu Wang: Dlaczego chińscy studenci nie rozumieją protestujących w Hongkongu

W naturze ludzkiej leży pragnienie wyrażania siebie, niemniej lata tresury i surowego karania za niezależność sprawiają, że wielu woli się nie wychylać, a nawet samodzielnie nie myśleć. Kiedy w szkole zmagałam się z niepojętymi tworami pokroju „naukowego systemu myśli Mao Zedonga” albo „ustroju socjalistycznego o specyfice chińskiej”, powtarzałam sobie, żeby nie zastanawiać się nad ich znaczeniem, tylko wykuć na pamięć i wydalić na egzaminie. Pod rządami partii komunistycznej niemyślenie jest formą samoobrony.

CZYTAJ DALEJ

A. E. Clark: Środkowy palec Mo Yana

Apologeci Komunistycznej Partii Chin często powtarzają, że zagraniczne zainteresowanie prawami człowieka to tylko pretekst do czepiania się Pekinu. Mówiąc po ludzku: Mo Yan ma w dupie to, co dzieje się z takimi jak Liu Xiaobo, i jest przekonany, że wy również. Dla niego cała wrzawa wokół praw człowieka to brednie i przymus, które pamięta z czasów Mao, i domaga się przestrzegania swego prawa do trzymania się od nich z daleka.

CZYTAJ DALEJ

Karmapa: Współczucie to więcej niż emocja

Moi rodzice nie byli wykształceni, przesiąkli jednak tradycją, która stawiała na dobroć i to nie tylko wobec ludzi, ale wszystkich istot, dużych i małych. Od najmłodszych lat uczono nas szanowania i chronienia życia, również najmniejszych owadów. Nauki takie zostawiają w umyśle ważny ślad, przypominając o zasadzie niekrzywdzenia i nieuciekania się do przemocy. Z wiekiem przyjdzie nam mierzyć się z problemami i trudnościami, ale w dzieciństwie powinniśmy otrzymać dar pozytywnego myślenia, a potem dbać, by nabierało ono głębi i siły.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Światło wolności w ziemi nadziei

„Większość po prostu się dziwi i mnóstwo osób, również te otwarte i myślące, poważnie powątpiewa w autentyczność całego procederu. Takiego zdania są na przykład moi koledzy z roku. Można to oczywiście tłumaczyć partyjną cenzurą i blokadą informacyjną, niemniej prawdziwe przyczyny tkwią moim zdaniem w szkolnym praniu mózgów. Lata edukacji zostawiają głęboki ślad i ludzie po prostu nie są w stanie uwierzyć, że Komunistyczna Partia Chin może być aż tak głupia”.

CZYTAJ DALEJ

Kelsang Namdren: Wuhouci w Chengdu

Cieszę oczy mnogością posągów Buddy

I wstydzę się licznych oszustów

Nieuchronnie sczeźniemy przez fałszywych chińskich lamów

I tę nadzieję, którą pałają tybetańskie twarze

CZYTAJ DALEJ

Tang Jingling: Trzydzieści spadających gwiazd

W obliczu takiego męstwa czuję wstyd. Choć widzę, że moje nieskładne słowa nie ocierają się nawet o ten majestat, po prostu nie mogę dławić głosu serca. Mam wielką prośbę, jeśli to możliwe, o przetłumaczenie tego na tybetański – dla walczących o wolność Tybetańczyków i tych, którzy ich wspierają.

CZYTAJ DALEJ

Gade Cering: Doświadczenie życiowe

I ten starzec o umierającej twarzy z pierwszym brzaskiem mówi mi tak:

Smutek rodzaju ludzkiego narodził się tutaj, patrz

„Tybecie, nosisz na sobie barwniki świata całego”.

CZYTAJ DALEJ

Kunga: Niebieskie jezioro

dumo narodu, chwało przodków

gdy podnosisz się w falach

radują się serca łabędzi

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU