Zapodział się gdzieś po drodze,
sam nie wiem, kiedy i gdzie.
Zapodziałem gdzieś Losar.
CZYTAJ DALEJTybetańska cywilizacja jest prawdziwym skarbem, który powinniście pielęgnować. Ludzie na całym świecie szukają w niej inspiracji nie za sprawą modlitw i rytuałów, takich jak składanie pokłonów i ofiar, tylko dlatego, że pozwala przeobrazić umysł, rozwijać w sobie miłość i współczucie.
CZYTAJ DALEJSpójrzcie na siebie. Dostrzeżcie swoje możliwości. Zobaczcie siebie w lepszym świetle. Będziecie przez to spokojniejsi i łatwiej uporacie się z ewentualnymi trudnościami.
CZYTAJ DALEJRok minął, jak ruszyłeś ze swą armią do Tybetu
Znikając pośród żołnierzy za murami miasta
Dwa światy rozdzieliła kurtyna ciszy
CZYTAJ DALEJto ty zerwałeś linki w moim namiocie
rozwlokłeś drewno spod paleniska
cisnąłeś na węgle trujące źdźbła
CZYTAJ DALEJwyciągałeś rękę do zwykłych wyrostków
twoje pióro opowiedziało nam przeszłość
i wzniosło tablicę do pisania przyszłości
CZYTAJ DALEJNa zdjęciu było sześć osób przed poszarzałym i postrzępionym czarnym namiotem: kruchy siedemdziesięcioletni dziadek, pomarszczona jak stary but babcia, czterdziestokilkuletni mężczyzna, dziewiętnastolatka w futrzanej czapie i dwóch bosych dziesięciolatków. Chłopcy uśmiechali się szeroko, najwyraźniej podekscytowani pozowaniem do fotografii.
CZYTAJ DALEJW tej bajce „otwarcie” nieodmiennie oznacza zagładę. Śpijcie spokojnie: chmary ludzkiej szarańczy w mgnieniu oka „ucywilizują” barbarzyńców.
CZYTAJ DALEJObserwowanie tajwańskiej demokracji w działaniu jest źródłem otuchy dla wszystkich, którzy pragną wolności i życia w godności.
CZYTAJ DALEJBłogosławcie, abym stawił czoło przeciwnościom tego życia,
Zaznał kiedyś wytchnienia od koszmarów Jamy
I przeniósł się do krainy czystości.
CZYTAJ DALEJŚwiatłem mądrości
ukazujesz drogę
błądzącym w ciemnościach ułudy.
CZYTAJ DALEJStara wieśniaczka, która przyszła do Lhasy z pielgrzymką, staje przed pomnikiem i pyta przechodnia, czy mógłby jej przeczytać napis na tablicy.
CZYTAJ DALEJJako ludzie wszyscy pragniemy szczęścia i nie chcemy cierpieć. Jesteśmy zwierzętami społecznymi, nasze przetrwanie zależy od innych, często więc powtarzam, że powinniśmy starać się pomagać bliźnimi, a jeśli to niemożliwe, przynajmniej nikogo nie krzywdzić.
CZYTAJ DALEJKiedy w nowoczesnym państwie sądy mają za nic prawo i sprawiedliwość społeczną, legislatura nie patrzy na ręce rządowi i nie kontroluje jego poczynań, a odpowiednie służby nie stoją na straży praw obywateli, najważniejszym organem staje się biuro bezpieczeństwa publicznego. To klasyczny przykład nieudolności władzy.
CZYTAJ DALEJTybetańscy bracia i siostry, dawnośmy się nie widzieli.
Wracamy. Za długo błąkaliśmy się po obcych krajach.
CZYTAJ DALEJCzy można dotrzeć do celu
w inny sposób?
(I nie mam na myśli śmierci.)
CZYTAJ DALEJPolska odegrała już i wciąż ma potencjał odgrywania ważnej roli w promowaniu pokoju i globalnego bezpieczeństwa. Jestem przekonany, że jako jej premier i były przewodniczący Rady Europejskiej zrobi Pan coś dla uczynienia świata lepszym, wolnym od przemocy i używania broni.
CZYTAJ DALEJPół roku mieszkasz w stolicy imperium
Drugie pół na jego skraju
Ni to imigracja, ni uchodźstwo
CZYTAJ DALEJPoczułem palący wstyd. Gorzej jeszcze, pomyślałem, że nie mogąc wykopać dziury mnie, odreagują złość na kimś innym. Każdą cząstkę bólu, jakiego nie zadano mi za sprawą statusu, odbierze – nie miałem cienia wątpliwości – ktoś słabszy i niczym niechroniony. Ile cierpienia, poniżenia, rozpaczy jest chlebem powszednim osadzonych w komisariatach, aresztach, obozach reedukacji przez pracę, nielegalnych „przechowalniach”: wszędzie, gdzie życie człowieka, traktowanego jak wróg i śmieć, to dla oficera służby bezpieczeństwa ździebełko trawy. I ilu zakopują naprawdę?
CZYTAJ DALEJWszyscy mamy prawo do życia w pokoju i wolności od strachu, mimo to od poprzedniego stulecia jedną z najtragiczniejszych przyczyn ludzkich cierpień pozostaje chęć rozwiązywania problemów za pomocą zastraszania, siły i rozlewu krwi. Musimy zrobić wszystko, by to zmienić i nauczyć się rozstrzygać spory na drodze dialogu. Przemoc zostawia po sobie tylko zniszczenia i rozpacz, zasiewając nasiona kolejnych konfliktów.
CZYTAJ DALEJ