Kategoria: Z perspektywy Tybetańczyków

Czen Metak: Mój dom

Rozkoszuję się tu wolnością

otwierania albo zamykania

okien i drzwi,

kiedy mi się zechce.

CZYTAJ DALEJ

Szerab Oser: Klepsydra Gaden Podrangu

Może nie powinienem mówić tego teraz, kiedy cię już nie ma, ale uważam, że gdybyś nie odszedł, miałbyś jeszcze przed sobą wiele dekad i zwycięstw. Niewzruszony szacunek, jaki budziłeś w sercach Tybetańczyków – i tych zniewolonych, i wolnych – sprawiał, że mogłeś służyć nam lepiej niż jakikolwiek obcy rząd czy instytucja diaspory. Głęboka miłość i więź, jaka łączy cię z nami, narodem, jest świadectwem lojalności przekazywanej z pokolenia na pokolenie.

CZYTAJ DALEJ

Lekey Leidecker: Londyn / tybetańska historia

chłopiec ląduje w Londynie

w dwa tysiące którymś, gra na konsoli.

to jest tybetańska historia.

CZYTAJ DALEJ

Therang: Na komputerze wystukana petycja do rządu

rządzie mój, jeśli płonie ci lico

oskarż mnie o wszelkie zbrodnie i ukarz

CZYTAJ DALEJ

Oser: Oko w oko z „tybetańskimi lamami”

Podsłuchałam przewodnika, który informował swoje stadko, że nieopodal „błogosławi i naucza tybetański lama”. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i już za chwilkę ujrzałam grupkę przyjezdnych gapiących się ze złożonymi na piersiach rękami w kogoś ubranego jak Tybetańczyk. Człowiek w szlafroku wymruczał po chińsku: „Niech was broni bodhisattwa. Niech się wam szczęści przy awansach. Niech pieniądze płyną do was rzeką”, a potem dał każdemu po maleńkiej świeczce i odczytał z karteluszki „taszi deleg” z akcentem, który nigdy nie był w Tybecie.

CZYTAJ DALEJ

Dakpo Czi: Udupieni przez telefon

Nie baw się telefonem za kierownicą

Masz tylko jedno życie, nie daj się zabić

CZYTAJ DALEJ

Therang: Monolog w piekle

nie łżyj, gdy uszy wyglądają prawdy

nie knuj na oczach bystrych

patrzą ludzie, zwierzęta, wszystko patrzy

CZYTAJ DALEJ

Pema Ceten: Zdjęcie

Pierwsze zdjęcie zrobiono mi, kiedy miałem jedenaście albo dwanaście lat. Doskonale pamiętam starszawego Chińczyka w okularach, który rok w rok pojawiał się u nas z aparatem na szyi i przekonywał ludzi do zamawiania pamiątkowych fotografii. Na wsi było wtedy krucho z pieniędzmi, więc na jego widok rodzice chowali się po kątach, żeby wodzone na pokuszenie dzieci nie robiły scen, narażając dorosłych na utratę twarzy.

CZYTAJ DALEJ

Sicing Dolma: Ojciec (dla Wielkiego w moim sercu)

Tato

w te święta

nie chcę wyglądać cię z dachu

CZYTAJ DALEJ

Oser: Stary klucz

Stary klucz jest moim talizmanem.

Noszę go na szyi na szczęście.

CZYTAJ DALEJ

Kanjag Cering: To nie moja rocznica

Od kilku dni czerwone sztandary wmuszano „wszystkim ziemiom chińskim”, niemniej historyczny gwałt kłuje w oczy. W Ngabie, na przykład, żołnierze Armii Ludowo-Wyzwoleńczej odwiedzili każdy dom, informując zwięźle, że brak flagi równa się dziesięciu latom więzienia.

CZYTAJ DALEJ

NN: Szkoły z internatem

Na skutek polityki władz, od kilku lat metodycznie zamykających placówki prywatne i przyklasztorne, w szkołach i przedszkolach z internatem kształci się – często już od czwartego roku życia – 75 procent (niemal 900 tysięcy) tybetańskich dzieci, którym odbiera się w ten sposób tożsamość narodową oraz znajomość ojczystego języka i kultury, zaszczepiając, zgodnie z dictum przewodniczącego Xi Jinpinga, „czerwony gen” „lojalnych obywateli” ChRL.

CZYTAJ DALEJ

Jadong: Tęsknota

O mamo!

Gdziekolwiek jestem – pamiętam, co mówiłaś

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pema Rinczen, pisarz, skatowany

Dwudziestopięcioletni pisarz Pema Rinczen (pisze jako „Trujący cierń”) pochodzi z Draggo w Kardze, w Sichuanie; 5 lipca przyszli po niego funkcjonariusze tamtejszego Biura Bezpieczeństwa Publicznego. I skatowali. Tak, że następnego dnia musieli go zawieźć na oiom.

CZYTAJ DALEJ

NN: Bracie księżycu

– O! Bracie księżycu, co ty jesz?

– Jem jajka – mówi księżyc.

CZYTAJ DALEJ

Szerten: Z serca

lamo na wysokim tronie

oficjelu z wielką władzą

nie myślcie o własnej wygodzie i szczęściu

CZYTAJ DALEJ

Oser: Buddowie w Pekinie

Podczas obu wizyt w Białej Stupie starannie oglądałam tak mi bliskie posągi. Padmasambhawa nie miał wadżry, Mandziuśri stracił miecz mądrości i otwartą księgę, a Awalokiteśwara dłoń, której gest jest wyrazem bezinteresownego współczucia. Wielu Buddów i Bodhisattwów pozbawiono twarzy, odrąbano im ramiona lub nogi, zrzucono z tronów. Nie mogłam na to patrzeć. Poszłam do dyrektora, który najpierw stanowczo zaprzeczał, ale gdy wskazałam rany palcem, cichym głosem przyznał, że w czasach rewolucji kulturalnej wszystko bezmyślnie ładowano w jutowe worki.

CZYTAJ DALEJ

Thahar: Dzigme z klasztoru Labrang

Dzigme znaczy po tybetańsku „nieustraszony”. Wielu nosi to imię, ale niektórzy zasługują na nie bardziej. Wyliczę tu kilku takich z klasztoru Labrang.

CZYTAJ DALEJ

NN: Nauki Świątobliwości

Nauki Świątobliwości

Uosabiają bogactwo Tybetu

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Wartości wewnętrzne

Jestem już starym człowiekiem. Urodziłem się w 1935 roku, w małej wiosce, w północno-wschodnim Tybecie. Z przyczyn, na które nie miałem wpływu, większą część dorosłego życia spędziłem w Indiach, będących od ponad pół wieku moim drugim domem. Często żartuję, że można mnie nazywać najbardziej zasiedziałym gościem. Jak inni ludzie w moim wieku byłem świadkiem wielu dramatycznych wydarzeń, które nadały kształt współczesnemu światu. Od końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku sporo podróżuję i mam zaszczyt spotykać wiele osób: nie tylko prezydentów, premierów, królów, królowe i przywódców głównych tradycji religijnych, ale przede wszystkim zwykłych ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Ugjen Cering: Z serca modlitwa na urodziny Jego Świątobliwości Dalajlamy

Rdzenny Lamo, najdroższy memu sercu

Modlę się, byś zaraz objął tron w Lhasie

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU