Kategoria: Z perspektywy Tybetańczyków

Therang: Podnieście miecz wojowników, rodacy

nasza odwaga ledwie dycha przysypana stertą ksiąg religijnych
pewność siebie blednie pod obcym jarzmem
tybetańscy rodacy, krew z krwi
tonący we łzach rozpaczy

CZYTAJ DALEJ

Mipham Rinpocze: Cztery tradycje duchowe Tybetu

Niczym dzieci jednego ojca i matki,

Budujcie zgodę, oddanie i czyste widzenie.

Skupieni na własnej tradycji, nie umniejszajcie innych.

Postępując w ten sposób, przysłużycie się również Naukom.

CZYTAJ DALEJ

Rongło Gendun Lhundrub: Cmok

tak trzęsie mnie dziś z zimna

że nie mogę się zmusić do wyjścia z klasztornej celi

CZYTAJ DALEJ

Jangka Njingczak: Pożegnalny pokłon

zasnę na wieki na dnie,

gdzie moje ciało i kości

obrócą się w ofiarę

dla drzew i kwiatów

CZYTAJ DALEJ

Sogtruk Szerab: Pan w dalekiej ziemi

Panie!
Pan jest w dalekiej ziemi
Za odległymi górami
Głosi chwałę i tragedię Krainy Śniegu
I pamięta o tym skromnym chłopcu

CZYTAJ DALEJ

Oser: Zmiana chińskiej polityki w Tybecie? (2013)

Zalała nas właśnie fala radosnych postów, powielanych przez Tybetańczyków na Weibo. „Cały świat mówi o korekcie polityki Chin w Tybecie: po pierwsze, we wszystkich klasztorach można swobodnie oddawać cześć portretom Dalajlamy; po drugie, zakazuje się zmuszania kogokolwiek do lżenia Jego Świątobliwości; po trzecie, w razie poważniejszego incydentu w świątyni, sprawą zajmą się najpierw przełożeni i starszyzna, bez natychmiastowego wzywania paramilitarnej policji i stosowania jej metod”.

CZYTAJ DALEJ

Dhondup Łangczen: Pożegnanie ze strachem

Choć zdawałem sobie sprawę, że jestem obserwowany, policja polityczna zatrzymała mnie i przesłuchała dopiero 26 marca 2008 roku. Nie przewieziono mnie na komisariat, tylko przetrzymywano w hotelu, nie powiadamiając nikogo z rodziny. Od razu też zaczęły się tortury. Musiałem siedzieć na „tygrysim krześle”. Przez siedem dni i osiem nocy nie dostałem nic do jedzenia. Nie pozwolono mi też zasnąć.

CZYTAJ DALEJ

Khoten: Twoje szczęście, mój ból

Nie depcz dziedzictwa ojców
Nawet jeśli odbierzesz mi ciało
Nie poznasz skarbów mego serca

CZYTAJ DALEJ

Oser: Kolejny rok ognia

W 2017 roku poszło w ogień ośmiu Tybetańczyków.

Oznacza to, że od 27 lutego 2009 do 23 grudnia 2017 roku podpaliło sto pięćdziesiąt jeden osób w kraju (w tym dwadzieścia sześć kobiet) i osiem na wychodźstwie. Z tego, co wiemy, zginęło sto trzydzieści sześć – sto trzydzieści w Tybecie i sześć za granicą.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Dziennik tybetańskich protestów (2008)

10 marca 2008Pokojowa demonstracja 500 mnichów Drepungu, którzy domagają się wolności religii. Policja bije i używa granatów z gazem łzawiącym. Mnisi zostają zepchnięci do klasztoru, który otacza kordon. Władze odcinają też dopływ wody.

CZYTAJ DALEJ

Palmo: Z daleka ode mnie

z daleka ode mnie
nie jestem nektarem, nie jestem pragnieniem
nie jestem perełką
nie jestem słodkimi wargami

CZYTAJ DALEJ

Drugmo: Kiedy ty

Mniszki będą śpiewać i szybować w płomieniach.

Kiedy ty byłeś tam, ja właśnie się podpaliłam,

żeby cię natchnąć.

CZYTAJ DALEJ

Ribur Rinpocze: W poszukiwaniu Dżoło

Kiedy zapadała decyzja o złagodzeniu polityki wobec Tybetu, w 1981 roku zorganizowano w Pekinie spotkanie, podczas którego tybetańscy delegaci (w tym i ja) energicznie apelowali o zwrot skarbów naszej wiary zrabowanych w czasie rewolucji kulturalnej i gnijących od tego czasu w chińskich magazynach. Niestety nic wtedy nie wskóraliśmy, ale pod koniec następnego roku Biuro do spraw religii Tybetańskiego Regionu Autonomicznego wezwało przedstawicieli lokalnego stowarzyszenia buddyjskiego, departamentu zabytków i kilku innych urzędów. Podczas tego zebrania Bapa Kelsang Namgjal z wydziału kultury ogłosił, że Pekin kazał odesłać tybetańskie przedmioty kultu do miejsc pochodzenia.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Zostawcie w spokoju kopalnie albo zamkniemy klasztory

Słyszę od ludzi, że u nich w Czamdo pracownikom sektora państwowego, uczniom i emerytom nie wolno modlić się ani dotykać młynów modlitewnych. Uroczystości religijne są monitorowane jak nigdy dotąd. Niedawno mieliśmy święty miesiąc Saga Dała, w związku z czym władze prefektury ogłosiły zakaz odprawiania rytuałów buddyjskich. Uczniowie zostali poinformowani przez nauczycieli, że będą surowo karani za odwiedzanie świątyń i noszenie amuletów. W tamtejszych szkołach uczą ojczystego narzecza na takim poziomie, że większość dzieci nie jest w stanie nawet prowadzić pamiętnika we własnym języku.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Lhasa na krawędzi zagłady – ratunku! (2013)

„Dziś widzę wyraźnie, że Lhasa z założenia ma zostać przeobrażona w krzykliwego, turystycznego potworka na wzór Lijiangu. Ze starówki znikną wszystkie uliczne stragany, pensjonaty i tanie towary, ustępując miejsca luksusowym galeriom, antykwariatom i hotelom. Co więcej, budynki stojące przy starych ulicach dostaną zuniformizowane fasady i szyldy. Czy to znaczy, że wszystkie chińskie miasta mają przejść tę samą operację plastyczną, przepoczwarzającą je w cukierkowy koreański kicz?”.

CZYTAJ DALEJ

Khenpo Dzigme Phuncog: Dlaczego nie jesteśmy szczęśliwi

Król demonów ukrywa się w ciemnych zakamarkach ułudy. Aby uniemożliwić nam osiągnięcie autentycznego spokoju i szczęścia, bezustannie zasypuje nas strzałami pragnienia, złości, zawiści, pychy i skąpstwa, które wywołują cierpienie tak straszne, że ugodzonym nimi śmierć zdaje się lżejsza od życia. Najdoskonalszym lekarstwem na wszechobecne nieszczęścia jest urzeczywistnienie natury wszystkich zjawisk (ni mniej, ni więcej, tylko miecz mądrości, który dzierży Bodhisattwa Mandziuśri).

CZYTAJ DALEJ

Jungdrung Gjurme: Losar, Losar

Pierwszego dnia Losaru
Rozkładam ofiary moich oczekiwań i aspiracji.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Zmiana mundurów

W ostatnich dniach września 2012 roku kolejna grupa odchodzących do rezerwy żołnierzy Ludowej Policji Zbrojnej (LPZ) i Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (AL-W) zdała w Lhasie egzamin upoważniający do rozpoczęcia zwyczajnej służby policyjnej w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Biały żurawiu

Ze smutnym uśmiechem uniósł
i zaraz opuścił drugą rękę,
jakby zabrakło mu siły,
żeby wzbić się powietrze.

CZYTAJ DALEJ

Khenpo Sodargje: Tybetańczycy i rewolucja kulturalna

Tybetańczycy są ludźmi bardzo religijnymi. Według statystyk dziewięćdziesiąt dziewięć procent populacji wyznaje buddyzm. To bardzo wysoki wskaźnik. Rozkwit buddyzmu w Tybecie przepowiadał w sutrach sam Budda Siakjamuni. Nie ma przesady w twierdzeniu, że Tybetańczycy cenią Dharmę nad złoto i są pełni żarliwego, czystego oddania.

CZYTAJ DALEJ

Jumco: List do Jego Świątobliwości Panczenlamy

Ani mi Schronienia, ani Opiekuna. Nigdy nie zapomnę, jak płakała wtedy mama, jak ciężko wzdychał tata, modląc się z zaciśniętymi oczami o błogosławieństwo Trzech Klejnotów: drogocennego Buddy, drogocennej Dharmy i drogocennej Sanghi. Jak osierocone dzieci.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU