Kategoria: Z perspektywy Tybetańczyków

Dalajlama: Skarb stu błogosławieństw. Modlitwa o długie życie Dakini Mumco Rinpocze

Oby Twa przebudzona aktywność sięgała wszędzie!

Oby czystość więzi nauczycielki i patronów

Darzyła teraz i zawsze istotom i Naukom!

CZYTAJ DALEJ

Njoszul Khen Rinpocze: List do matki

Książkowa wiedza, jak rozgwieżdżone niebo, nie ma końca. Czemu służy proszenie o najróżniejsze nauki? Co miałoby wyniknąć z praktyki większej od pustości?

CZYTAJ DALEJ

Mume Jesze Como: Melodia białej konchy Dharmy. Serdeczna rada dla chińskich uczniów

Jak wszyscy ludzie przed nami, któregoś dnia

Wyruszymy na spotkanie następnego życia.

Niepomni tego są zwyczajnie głupi.

CZYTAJ DALEJ

Kjabczen Dedrol: Czekając z nadzieją

Nie przyszłaś, czekam tak długo,

że nogi wrosły mi w ziemię.

CZYTAJ DALEJ

Dadon: Mój Dhondup Cering

Mój Dhondupie Ceringu

Lamo otoczony niebiańskimi istotami

Proszę, miej nas w opiece

CZYTAJ DALEJ

NN: Akhu Tonpa i chiński patrol

– Akhu, dlaczego chińscy policjanci zawsze chodzą trójkami?

CZYTAJ DALEJ

Dzigme Thinle: Listy do ojca na 49. dzień pomiędzy

Kiedy byłem mały, zabierałeś mnie na spacery i, wskazując palcem różne rzeczy, uczyłeś tybetańskich nazw: sosna, wierzba, topola, głaz, słup, motocykl, krowie łajno, kozi bobek, jajko i tak dalej. I następnego dnia od nowa. Zastanawiałem się wtedy, dlaczego chcesz, żebym znał te słowa.

CZYTAJ DALEJ

Sangdor: Flaszka (chwiejny w barze karaoke)

Chińska wódka, druga, trzecia,

Trochę pijani, trochę szaleni,

Rozpaleni, wypaleni.

CZYTAJ DALEJ

Thahar: Po imprezie

Tort był wieki

Żeby dla wszystkich starczyło

CZYTAJ DALEJ

Namkji: Moja historia

Przesłuchiwano mnie przez sześć dni i nocy w małym pomieszczeniu, w którym było potwornie gorąco. Śledczy zmieniali się co kilka godzin, powtarzając pytania: kto nam kazał wyjść na ulicę, z kim o tym rozmawiałyśmy, skąd wzięłyśmy zdjęcia Dalajlamy i czy mamy krewnych za granicą? Policjanci bili i kopali, krzycząc, że jesteśmy opozycją i popełniłyśmy ciężkie przestępstwo.

CZYTAJ DALEJ

Kjabczen Dedrol: Moja poezja

moja poezja jest stygnącym knotem maślanej lampki

jądrem cząstki elementarnej

wibrującą struną gitary

CZYTAJ DALEJ

Cering Siakja: Zagadkowa „sprawa Karmapy”

W rzeczy samej pomysł, że ucieczka Karmapy w 2000 roku mogła być „elementem długofalowej operacji chińskich służb”, jest zupełnym absurdem. To właśnie ona, a nie protesty, stanowi najbardziej druzgocącą porażkę chińskiej polityki w Tybecie od 1959 roku.

CZYTAJ DALEJ

Oser: O klasztorze Łonto, który przetrwał rewolucję, żeby zginąć od elektrowni

„Bezludne i jałowe tereny położone ponad gardzielą Skaczącego Tygrysa w górnym biegu Driczu – napisali zatrudnieni przez władzę bezwstydni rzeczoznawcy – zostaną pokryte szlamem”. Postanowiłam przeprowadzić własne „badania” i znalazłam mnóstwo filmów, zdjęć oraz artykułów na chińskich stronach internetowych. Dowiedziałam się z nich, że klasztor Łonto jest bezcennym zabytkiem, a jego społeczność – trzystu mnichów i ponad dwa tysiące świeckich – poddano okrutnym represjom za błaganie o ratunek.

CZYTAJ DALEJ

Jadong: Tej nocy śniłem o Panczenlamie

Tej nocy śniłem

Że nad świętą górą Nida

Rozbłysło tęczowe światło

CZYTAJ DALEJ

Dziangbu: W poszukiwaniu odpowiedzi

Czy po zamknięciu ulicy i zatrzaśnięciu bramy

W środku naprawdę robi się więcej miejsca?

CZYTAJ DALEJ

Cering Tobgjal: Przyszłość Tybetu

Kiedy zabraknie Dalajlamy, mała diaspora będzie się liczyć w kraju tylko za sprawą wybitnych, innowacyjnych, wartych uwagi dzieł artystycznych, literackich, muzycznych, filmowych, naukowych i filozoficznych. To bardzo trudne zadanie, ale alternatywą jest zapomnienie. Tybetańczycy muszą uważnie śledzić i studiować zmiany zachodzące w polityce regionalnej i międzynarodowej, strategicznie redefiniować Tybet i jego miejsce, nie przedstawiając się jako ofiara, która błaga o litość i pomoc humanitarną. Muszą umieć pokazać, że wnoszą coś ważnego do społeczeństw, w których żyją, oraz dobrze wiedzą, jak załatwia się sprawy z Chinami.

CZYTAJ DALEJ

Kunsang Tenzin: Smutna piosenka

Rodzice powiedzieli mi na pożegnanie:

„Ukończ studia i wracaj

Z dobrymi wiadomościami”.

CZYTAJ DALEJ

Gegdziom: Smutna piosenka

W kraju bez Dalajlamy

Jest przywódca, ale nie ma mandatu.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Garść szczegółów i wspomnień

Majestatyczny sęp

szybuje nisko, jakby nie chciał

niczego przyspieszać ani opóźniać.

CZYTAJ DALEJ

Bhuczung D. Sonam: Piosenki z Dełaczenu

Trawa dawno uschła

Budda stoi więc

Na brązowej wyspie.

CZYTAJ DALEJ

Dolpopa: Gdyby

Jeśli nie ma nic złego w jedzeniu ryb,

nie ma też żadnego pożytku

z utrzymywania miejsc kultu.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU