Kategoria: Z perspektywy Tybetańczyków

NN: Trzech Tybetańczyków w pociągu

Trzech Tybetańczyków – z Khamu, Amdo i U-Cangu – jedzie razem do Lhasy. Nagle pociąg staje w szczerym polu.

CZYTAJ DALEJ

Gade Cering: Jestem Tybetańczykiem

Jestem Tybetańczykiem, więc co rano kłaniam się nisko Matce Ziemi:
Górom wysokim, jeziorom głębokim, łąkom i lazurowi nieba.
Wstyd powiedzieć, co rusz tarzam w niej tłuste cielsko,
gdyż wiem, że ona jedna nie odmawia tym, których kocha.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Dialog chińsko-tybetański z nożyczkami w rękach

Wstrząsnął mną film obejrzany w internecie. Przed Cuglakhangiem, świątynią, w której Jego Świątobliwość naucza w stolicy tybetańskiej diaspory w Indiach, jakaś Chinka z nożyczkami w rękach niszczy wystawę zdjęć i atakuje ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Odmowa współpracy

„Ryk śnieżnego lwa w roku myszy”, ta fala protestów, która przetoczyła się przez cały Tybet w dwa tysiące ósmym, zmieniła wszystko.

Złość kipiąca pod pozornie spokojną powierzchnią przybrała z czasem postać kilku popularnych ruchów odmowy współpracy oraz już ponad stu samospaleń.

CZYTAJ DALEJ

Di Lhaden: Walczący gawędziarze

Ci, co perorują na użytek ojców i wujów
Ci, co prężą muskuły przed sąsiadami
Ci, co chełpią się matkom i ciotkom

CZYTAJ DALEJ

Oser: Teczung, tybetański pieśniarz

Na pewno nie znam wszystkich pieśni Teczunga, ale odkąd usłyszałam pierwszą, uważam go za świetnego muzyka. Dzielimy tę samą przestrzeń.

CZYTAJ DALEJ

Tukłan Czokji Nima: Serdeczna rada w sprawie zachowania na co dzień

Elokwencja i dar przekonywania nie są wadami, jeśli jednak mówi się bez ustanku zawsze i wszędzie, obnaża się na oczach wszystkich. Z całego serca radzę więc powściągnąć język.

CZYTAJ DALEJ

Taszi Rabgaj i Ceten Łangczuk Szarlo: Dialog chińsko-tybetański po epoce Mao. Lekcje i perspektywy

We wrześniu 2002 roku przybył do Pekinu oficjalny wysłannik Dalajlamy, rozpoczynając, jak miało się okazać, najpoważniejszą rundę rozmów chińsko-tybetańskich od początku lat osiemdziesiątych. Osiemnaście dni później delegacja tybetańska wróciła do swego sztabu w Dharamsali, w Indiach z pozytywną oceną postawy gospodarzy.

CZYTAJ DALEJ

Karmapa: Radosne życzenie. Słodka melodia dla szczęśliwców

Łan wonnych kwiatów, śnieżne góry ciche i rześkie.

Uzdrawiający kraj spowity słodkim, białym dymem kadzidła.

Oby miłościwe piękno światła księżyca

Położyło kres wszelkim walkom, rozpraszając mroki strefy cienia.

CZYTAJ DALEJ

Dziamjang Norbu: Szczyt tybetańsko-chiński z perspektywy Fistaszków

Mimo że mały świat Tybetańczyków i przyjaciół Tybetu jest bardzo eklektyczny, obawiam się, że może w nim nie być zbyt wielu fanów świętej pamięci Charlesa Schulza i jego cudownych komiksów o Fistaszkach. Jeśli jednak są, proszę, by przypomnieli sobie znaną, powtarzaną w wielu wariantach historyjkę, która posłużyła mi za swego rodzaju parabolę, ilustrującą podobną niezdolność tybetańskich przywódców do wyciągania wniosków z trudnych, często bolesnych, doświadczeń.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Płomień w domu

Marzec jest wyjątkowy.
W domu
wiatr traci impet,
wszechobecny pył zaciera kontur płomieni.

CZYTAJ DALEJ

Dałe, Ugjen Tenzin, Jesze Senge, Tenzin, Drakpa Gjalcen, Tringjal: Strzeżmy ziemi przodków

Gdyby nie czarne chmury
Jasne światło słońca
Darzyłoby tej ziemi ciepłem i szczęściem
Słońce Tybet opromieni jeszcze

CZYTAJ DALEJ

Lhoce, Cełang Lhamo, Pema, Samkho: Koczownicy

Rozumiejący język kalendarza i zwierząt

Czytający w pięknie nocnego nieba

Koczownicy z płaskowyżu

CZYTAJ DALEJ

Dziamjang Kji: Jak uciekinierka z więzienia

Przedwczoraj zadzwonił menadżer i powiedział, że w lhaskiej księgarni ktoś zamówił po sto egzemplarzy książki mojej i męża. Natychmiast je dostarczyliśmy, ale że nie mieliśmy kontaktu z kupcem, poprosiliśmy, żeby mu powiedzieli, że przyjmujemy też przelewy internetowe. Do transakcji jednak nie doszło, za to znów zadzwonił agent z informacją, że następnego dnia w sklepie pojawiło się sześciu czy siedmiu panów z różnych urzędów i skonfiskowało dwieście sztuk „Podziału władzy i ochrony praw” oraz „Praw i pomyślności”. Przy okazji zabrali jeszcze wszystkie egzemplarze mojej „Siły serca”.

CZYTAJ DALEJ

Owcze bobki: Szacunek

na razie mogę walczyć jedynie słowami

więc masz ode mnie dwa: durniu przeklęty

nie obchodzą mnie twoje produkcje

liczyć powinna się tylko prawda

CZYTAJ DALEJ

Kjabczen Dedrol: Bez tytułu

Kimkolwiek jest stwórca, zawiesił mnie w przestrzeni.
Wciągany w płuca dym z cudzego papierosa
W chwili wydechu okazuje się bezbarwny
Jak dyskusja obcych ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Spowite szkarłatem sioła i klasztory Czamdo

Grupy robocze rozlokowano we wszystkich tysiącu siedmiuset klasztorach Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA). Mówiono mi, że początkowo Pekin chciał zainwestować w to trzy tysiące aparatczyków, ale skończyło się na siedmiu tysiącach. Grupy robocze stoją także w każdej z pięciu tysięcy czterystu tamtejszych osad. W rządowych mediach piszą, że zatrudnili w nich „dwadzieścia tysięcy kadr”; nie mam pojęcia, czy ta liczba obejmuje tamtych ze świątyń.

CZYTAJ DALEJ

Kadrak Trajang: Potala, Norbulingka, Kailaś

W pałacu Potala zasiada Lama
A jest On emanacją Czenrezika
Klejnotem serca Tybetańczyków
Panem mądrości

CZYTAJ DALEJ

Oser: Dała, hunwejbin z Dżokhangu

Oser: W 1966 roku uczył się pan w szkole średniej w Lhasie. Był pan jednym z pierwszych hunwejbinów w tym mieście. Czy pamięta pan okoliczności powołania czerwonej gwardii?

Dała: Samo wyszło. Robiono to w całych Chinach, zrobiliśmy i my. Nie pamiętam szczegółów, ale to musiało mieć związek z przyjęciem czerwonogwardzistów przez przewodniczącego Mao na Tiananmen. Każdy uczeń mógł wtedy nałożyć czerwoną opaskę.

CZYTAJ DALEJ

Garce Dzigme: Mój serdeczny apel do rządu Chin

Gdybym nie mógł korzystać z prawa do wyrażania swoich poglądów, po cóż by mi było ludzkie ciało? Będę przeto głosił to, co uznaję za Prawdę, do śmierci. Każdy posiadany talent poświęcę sumiennemu informowaniu rządu Chin o cierpieniu Tybetańczyków. Skoro odpowiadają za nie owe władze, tylko one mogą położyć mu kres. Ze łzami w oczach błagam więc chińskich przywódców o zakończenie katuszy, jakie zadają naszemu narodowi.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU