Wedle ustnych przekazów chylącą się ku upadkowi świątynię uratował Sakja Triczen Taszi Rinczen, strzelając do niej z łuku. Od tego czasu nazywano ją Lhanjing, „starą” albo „przeszytą strzałą”.
CZYTAJ DALEJSprawa Tybetu nie dotyczy wyłącznie sprawiedliwości i praw człowieka, ale również zachowania naszej odrębnej, unikalnej kultury, która ma potencjał służenia całej ludzkości. Religijne aspekty buddyzmu będą ciekawe tylko dla wiernych, uważam jednak, że buddyjska nauka (o umyśle) oraz buddyjska kultura (współczucia i niestosowania przemocy) mogą przynosić wielki pożytek wszystkim ludziom, także tym niepraktykującym i niewierzącym. Warto tu zauważyć, że buddyzm staje się coraz popularniejszy wśród Chińczyków.
CZYTAJ DALEJ„Zrobili z Lhasy coś na kształt Bagdadu »kolonizowanego« przez zamieszkujących zachodnią część miasta Chińczyków – powiedział mi tybetański intelektualista i emerytowany aparatczyk. – Wszędzie roi się od żołnierzy. Nawet nocą snajperzy nie schodzą z dachów przy świątyni Dżokhang. Mierzą do manifestantów? Nie, najwyraźniej mają na celowniku całą nację. Tybetańczycy, powiedzmy sobie szczerze, nienawidzą tego rządu i nie dają temu wyrazu tylko z powodu strachu. Władza w żadnym razie nie może już liczyć na ludzi, a jedność naszych i Chińczyków stała się zupełną mrzonką”.
CZYTAJ DALEJzeszłej nocy śniłem
że po lhaskim Barkhorze
paradował śnieżny lew
CZYTAJ DALEJMożna praktykować jedząc, śpiąc, chodząc i siedząc.
Wystarczy wiedzieć jak, by przekroczyć wrota
Niedościgłej tradycji wielkiej doskonałości.
CZYTAJ DALEJJeśli będziecie szli sami wiecie jaką ulicą w Lhasie i ktoś nagle zaczepi was, pytając, czy macie komórkę, bez wahania odpowiedzcie: „nie, skąd, w życiu”.
CZYTAJ DALEJZapodział się gdzieś po drodze,
sam nie wiem, kiedy i gdzie.
Zapodziałem gdzieś Losar.
CZYTAJ DALEJTybetańska cywilizacja jest prawdziwym skarbem, który powinniście pielęgnować. Ludzie na całym świecie szukają w niej inspiracji nie za sprawą modlitw i rytuałów, takich jak składanie pokłonów i ofiar, tylko dlatego, że pozwala przeobrazić umysł, rozwijać w sobie miłość i współczucie.
CZYTAJ DALEJSpójrzcie na siebie. Dostrzeżcie swoje możliwości. Zobaczcie siebie w lepszym świetle. Będziecie przez to spokojniejsi i łatwiej uporacie się z ewentualnymi trudnościami.
CZYTAJ DALEJto ty zerwałeś linki w moim namiocie
rozwlokłeś drewno spod paleniska
cisnąłeś na węgle trujące źdźbła
CZYTAJ DALEJwyciągałeś rękę do zwykłych wyrostków
twoje pióro opowiedziało nam przeszłość
i wzniosło tablicę do pisania przyszłości
CZYTAJ DALEJNa zdjęciu było sześć osób przed poszarzałym i postrzępionym czarnym namiotem: kruchy siedemdziesięcioletni dziadek, pomarszczona jak stary but babcia, czterdziestokilkuletni mężczyzna, dziewiętnastolatka w futrzanej czapie i dwóch bosych dziesięciolatków. Chłopcy uśmiechali się szeroko, najwyraźniej podekscytowani pozowaniem do fotografii.
CZYTAJ DALEJW tej bajce „otwarcie” nieodmiennie oznacza zagładę. Śpijcie spokojnie: chmary ludzkiej szarańczy w mgnieniu oka „ucywilizują” barbarzyńców.
CZYTAJ DALEJObserwowanie tajwańskiej demokracji w działaniu jest źródłem otuchy dla wszystkich, którzy pragną wolności i życia w godności.
CZYTAJ DALEJBłogosławcie, abym stawił czoło przeciwnościom tego życia,
Zaznał kiedyś wytchnienia od koszmarów Jamy
I przeniósł się do krainy czystości.
CZYTAJ DALEJŚwiatłem mądrości
ukazujesz drogę
błądzącym w ciemnościach ułudy.
CZYTAJ DALEJStara wieśniaczka, która przyszła do Lhasy z pielgrzymką, staje przed pomnikiem i pyta przechodnia, czy mógłby jej przeczytać napis na tablicy.
CZYTAJ DALEJJako ludzie wszyscy pragniemy szczęścia i nie chcemy cierpieć. Jesteśmy zwierzętami społecznymi, nasze przetrwanie zależy od innych, często więc powtarzam, że powinniśmy starać się pomagać bliźnimi, a jeśli to niemożliwe, przynajmniej nikogo nie krzywdzić.
CZYTAJ DALEJTybetańscy bracia i siostry, dawnośmy się nie widzieli.
Wracamy. Za długo błąkaliśmy się po obcych krajach.
CZYTAJ DALEJ