NGAŁANG SANGDROL W POLSCE
Polskę odwiedziła Ngałang Sangdrol – tybetańska mniszka, była więźniarka polityczna. Przyjechała na zaproszenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, by dać świadectwo sytuacji w Tybecie oraz apelować o pomoc dla swojego kraju.
Ngałang w wieku 13 lat trafiła do aresztu śledczego za udział w pokojowej demonstracji i za wznoszenie okrzyków: „Niech żyje Dalajlama! Wolny Tybet!”. Poddawano ją przesłuchaniom, którym towarzyszyło bicie i rażenie prądem. Zwolniono ją po dziewięciu miesiącach. W wieku 15 lat została ponownie aresztowana za udział w niepodległościowej demonstracji w Lhasie i trafiła do okrytego złą sławą więzienia w Drapczi. Za nagranie wraz innymi więźniarkami kasety z pieśniami o wolnym Tybecie wtrącono ja do karceru na 6 miesięcy oraz podwyższono jej wyrok o 6 lat. Za kolejne protesty podwyższano jej wyrok, aż urósł on do 23 lat. W 2003, po 11 latach spędzonych w Drapczi, została zwolniona z więzienia i przekazana władzom amerykańskim. Teraz pracuje dla International Campaign for Tibet jako researcher i działa na rzecz polepszenia sytuacji narodu tybetańskiego.
W Polsce wzięła udział w kilku spotkaniach otwartych z publicznością w Szczecinie oraz Warszawie oraz spotkała się z wicemarszałkiem Sejmu RP Kazimierzem M. Ujazdowskim, minister Labudą oraz Parlamentarną Grupą Kobiet.