Chiny „wzmacniają” politykę w Tybecie,
Dalajlama spotyka się z prezydentem USA
Dzisiejsze spotkanie Dalajlamy z prezydentem Bushem ma dla Pekinu
szczególne znaczenie polityczne, gdyż władze chińskie obchodzą dziś pięćdziesiątą
rocznicę „pokojowego wyzwolenia” Tybetu. Hongkońskie media podają, że prezydent
Jiang Zemin za kilka dni zwoła Czwarte Forum Robocze w sprawie Tybetu,
które wyznaczy nowe kierunki polityki Chin wobec Tybetu. Według Ming Pao
(19 maja), dziennika, ściśle związanego z Pekinem, IV Forum ma „opracować
strategię likwidowania wpływów Dalajlamy wśród wierzących, by Tybetańczycy
zajęli się rozwojem i postępem”.
Władze, zapewne ze względów bezpieczeństwa, nie ujawniły szczegółowego
planu obchodów w Lhasie. Choć 21 maja chińskie media podały, że rocznica
zostanie uczczona w środę „ceremonią wciągnięcia narodowej flagi”, nie
wiadomo, kiedy i gdzie miałaby odbyć się ta uroczystość.
Zaniepokojenie chińskich władz międzynarodowym poparciem dla Tybetu
odzwierciedlają przygotowania do IV Forum, które koncentrowały się na „przeciwdziałaniu”
„jednoczeniu się i współpracy pięciu złych sił”, czyli: ruchu separatystycznego
w Tybecie, ruchu separatystycznego w Xinjiangu, ruchu niepodległościowego
na Tajwanie, ruchu duchowego Falun Gong oraz chińskiego ruchu „prodemokratycznego”.
Ming Pao, główne źródło wiadomości z Chin w Hongkongu, twierdzi, że Komitet
Centralny KPCh formalnie „zredefiniuje charakter” Dalajlamy jako „głównego
przedstawiciela feudalnego niewolnictwa, lojalne narzędzie zachodnich sił
antychińskich, największego zbrodniarza, winnego dzielenia macierzy oraz
zdrady interesów państwa i ludu”.
IV Forum najprawdopodobniej skupi się na konsolidowaniu społeczno-gospodarczej,
kulturalnej i religijnej polityki Chin w Tybecie, kładąc ideologiczny nacisk
na walkę z wpływami Dalajlamy, w których rząd widzi przeszkodę dla rozwoju
i postępu gospodarczego w regionie. III Forum, które obradowało w Pekinie
w lipcu 1994, przyniosło najbardziej zasadnicze zmiany w polityce wobec
Tybetu od czasu „odwilży” w latach 1979-80. „Nowe Forum – pisze Ming Pao
– ogłosi, że walka z kliką Dalaja jest walką z wrogiem, w której nie ma
miejsca na żadne wahania”. W Forum ma wziąć udział wszystkich siedmiu członków
Stałego Komitetu Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin, z pierwszym
sekretarzem Jiang Zeminem i [premierem] Zhu Rongji, co najlepiej świadczy
o randze tego wydarzenia.
Władze chińskie wzmogły kampanię przeciwko Dalajlamie w związku z przygotowaniami
do uroczystych obchodów podpisania Siedemnastopunktowej Ugody, która, zdaniem
Pekinu, legitymizuje przyłączenie obecnego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego
do Chin, wkroczenie wojsk Armii Ludowo-Wyzwoleńczej do Tybetu oraz pięćdziesięcioletnie
rządy KPCh w regionie. Doniesienia chińskich mediów odzwierciedlają frustrację
władz, wywołaną niewzruszoną lojalnością Tybetańczyków wobec Dalajlamy
oraz tym, jak traktują go zachodnie rządy i światowi przywódcy. Od kilku
dni chińskie gazety ostrzegają Stany Zjednoczone przed mieszaniem się w
„czysto wewnętrzną sprawę Chin”, jaką jest „kwestia Tybetu”.
Spotkania prezydenta Clintona z Dalajlamą były krótkie i miały charakter
nieformalny; prezydent George Bush spotka się dziś z Dalajlamą oficjalnie
i przyjmie go w mieszkalnej części Białego Domu. Według waszyngtońskich
źródeł, w spotkaniu wezmą udział najważniejsi doradcy prezydenta, w tym
wiceprezydent Richard Cheney, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza
Rice i Andrew Card.
Napięcie między USA a Chinami podsyciła trzydniowa wizyta prezydenta
Tajwanu Chen Shui-Biana, który w poniedziałek spotkał się w Nowym Jorku
z amerykańskimi kongresmanami.